Text 242 of 255 from volume: stopniowo
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2012-11-23 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3102 |

ułożone w szafie złudzenia
tak potrzebne rzeczy
których brak
najwyżej przepełni kontener
wygoni na ulice zapalonych ekologów
siedzę na miejscu ciszy
na chybotliwym krześle
cedzę zapożyczone słowa
nieśpieszny dialog z deszczem
drzewa skrzypią na niepogodę
do oczu zaglądają chmury
to wszystko co powinienem mieć
garść wiatru i dłonie oparte o kamień






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
"szafie złudzenia" - nie brzmi najlepiej
myślę że będzie równie przemawiać
"ułożone we złudzenia " lub coś podobnego
szafa wcale nie pogłębia bo same złudzenia są wystarczającą przestrzenią ale jak uważasz :)
pozdrawiam serdecznie :)
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
To wszystko, co mamy:
dziurawe kieszenie
i przewiew w głowie.
Reszta jest iluzją.
tak potrzebne rzeczy
których brak
najwyżej przepełni kontener
Nagi i bosy na świat przychodzisz - i taki też odchodzisz