Go to commentsplamy
Text 55 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2013-11-29
Linguistic correctness
Text quality
Views2275

ziemia się srebrzy 

noc chucha w dłonie 

księżyc wygląda zza rogu 

drzewa z mroku 

 

cisza zamienia się miejscami 

z twarzy spływają uśmiechy 

pośrodku drogi samotność 

zapomniana sterta siana 

 

dokąd mam pójść 

skłócony ze sobą 

wiatr obejmuję ramieniem 

wyśniony bezradny sen

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Piękny, bardzo nastrojowy wiersz.
avatar
pięknie......
avatar
srebrzą się skronie
gdy księżyc wygląda zza rogu
drzewa ulepione z mroku
zamieniają ciszę w powiew wiatru

z twarzy spływają uśmiechy
pośrodku drogi samotność
zapomniana sterta siana

dokąd mam pójść
skłócony ze sobą
wiatr obejmuję ramieniem
wyśniony bezradny sen
avatar
A mnie bardziej się podoba pierwsza wersja.
© 2010-2016 by Creative Media