| Temat: Maniera cudactwa, czy 'dobra zmiana' (22) | |
| /konto usunięte/ | 17 Cze 2018 o 16:40 No więc jeszcze raz ... Piszemy bez wszelkich zasad, czyli znaków interpunkcyjnych i stosowania po nich wielkości liter (zachowując oczywiście ortografię) - i z tym się zgadzam. Lecz nie można być jedynie w części ciężarną kobietą, a w części prawiczką. I w tym właśnie widzę "cudaczenie" wśród autorów. Do napisania tej notki skłoniło mnie zachowanie pewnej, tutejszej autorki tekstów, która to zbeształa mnie okrutnie za użycie nie takiej literki na końcu wyrazu, a sama stosuje właśnie ową "cząstkową ciążę", lub też w następujących po sobie wersach używa co i rusz zaimka czy spójnika (sam nie wiem czym jest) pod postacią "się" |
17 Cze 2018 o 16:31 bron45mus napisał: Odwołujesz się do wyższości trendów nad zasadami? No więc witam w imieniu "dobrej zmiany" i wyższości w niej trendów w łamaniu Konstytucji nad nią samą Nie uwzględniasz, że poezja jest sztuką. Sztuka się rozwija, zmienia, kwitnie, szuka nowych technik, ma tendencje id. Porównanie jej z polityką nie ma sensu. | |
17 Cze 2018 o 16:29 Co mi w zapisach wierszy przeszkadza, to niekonsekwentne stosowanie interpunkcji. Jeśli się rezygnuje z interpunkcji, to dla jakieś idei.Za "Poetyką stosowaną" Chrząstowskiej i Wysłouch: "Naturalną konsekwencją wyzwalania się poezji z rygorów gramatycznych, usamodzielniania się rozczłonkowania wierszowego wobec składni, jest rezygnacja z interpunkcji, która w poezji współczesnej, jak wydaje się, jest faktem dokonanym. Rozpoznajemy wiersz współczesny po zapisie graficznym - niespokojnej linii różnych co do długości wersów, w których brak dużych liter i znaków przestankowych. Fakt ten interpretowany jest często powierzchownie jako jeszcze jedna próba udziwnienia języka poezji, swoista licentia poetica na tle przyjętych reguł języka." "Kwestia stosowania znaków interpunkcyjnych czy rezygnacji z nich wiąże się (...) z teorią języka poetyckiego. Charakterystyczną postawę zajął w tej dziedzinie Przyboś, zwolennik rygoru i świadomej dyscypliny, który widział w poezji przede wszystkim "rezultat tworzenia pięknych zdań". Zawsze wierny interpunkcji ironizował na temat "interpunkcyjnej ideologii i małoliterowego światopoglądu". "Rezygnacja z interpunkcji wpływa na wieloznaczność wiersza." "Rezygnacja z interpunkcji jest więc ściśle związana z założeniami teoretycznymi, kryje w sobie głębsze sensy nieobojętne dla interpretacji utworu. W poezji współczesnej zaniechanie przestankowania jest charakterystyczne tak dla poetów kontynuujących tradycje awangardowe, jak dla poezji niezależnej od tej tradycji. Nie zawsze jednak brak interpunkcji jest poetycko umotywowany. " Mowa jest więc o interpunkcji albo jej braku (całkowitym). Z niespodziewanym brakiem pojedynczego znaku interpunkcyjnego zetknęłam się też na przykład w wierszach Herberta i Szymborskiej, chociaż są to u nich bardzo rzadkie wyjątki. Stawiam raczej na zapomnienie i szacunek redaktora do autorów, dlatego taki zapis nie został poprawiony. Ale oczywiście mogę się mylić. | |
17 Cze 2018 o 16:13 bron45mus napisał: No dobrze, lecz jeśli stosujemy już w tej "unowocześnionej" wersji językowej znaki interpunkcyjne, to należałoby - znowu według mojej oceny - stosować się do dalszych zapisów, czyli: ... "Względy składniowe nakazują rozpoczynać wielką literą każdy tekst pisany, a potem pierwszy wyraz każdego nowego zdania (które następuje po kropce, wykrzykniku, znaku zapytania lub wielokropku) oraz zapisywać wielką literą wyraz po dwukropku, który rozpoczyna dłuższe wypowiedzenie lub jest początkiem przytoczenia czyjejś wypowiedzi." Tak jesteśmy przyzwyczajeni. Ja też. Ale, jak w powyższym cytacie, mamy taki trend w poezji i wypada go zaakceptować. Sama używam tej pisowni chyba tylko w przekładach ze średniowiecznych tekstów niemieckich, gdyż jest tam właśnie taki zapis, a współcześni poeci niemieccy, dokonując przekładu na współczesny niemiecki, także pozostawiają tę starą pisownię. | |
| /konto usunięte/ | 17 Cze 2018 o 15:56 No dobrze, lecz jeśli stosujemy już w tej "unowocześnionej" wersji językowej znaki interpunkcyjne, to należałoby - znowu według mojej oceny - stosować się do dalszych zapisów, czyli:... "Względy składniowe nakazują rozpoczynać wielką literą każdy tekst pisany, a potem pierwszy wyraz każdego nowego zdania (które następuje po kropce, wykrzykniku, znaku zapytania lub wielokropku) oraz zapisywać wielką literą wyraz po dwukropku, który rozpoczyna dłuższe wypowiedzenie lub jest początkiem przytoczenia czyjejś wypowiedzi." |
17 Cze 2018 o 15:44 lilly napisał: Kompendium dobrej polszczyzny Reguła: 53. jaką literą: wielka litera – zasady ogólne w pełnym dostępie dla każdego 2. Wielką literę piszemy tradycyjnie na początku każdego wersu w poezji. Zauważyć jednak trzeba, że poezja rządzi się własnymi prawami, dlatego możemy spotkać zarówno stosowanie wielkiej litery zgodnie z typowymi zapisami w tekstach, jak i całkowite pomijanie wielkich liter. | |
17 Cze 2018 o 15:43 Długo nie szukałam.Kompendium dobrej polszczyzny Reguła: 53. jaką literą: wielka litera – zasady ogólne w pełnym dostępie dla każdego 1. Wielką literę piszemy zwykle na początku każdego wypowiedzenia rozpoczynającego tekst oraz na początku każdego wypowiedzenia występującego po kropce. 2. Wielką literę piszemy tradycyjnie na początku każdego wersu w poezji. Zauważyć jednak trzeba, że poezja rządzi się własnymi prawami, dlatego możemy spotkać zarówno stosowanie wielkiej litery zgodnie z typowymi zapisami w tekstach, jak i całkowite pomijanie wielkich liter. 3. Wielka litera bywa bardzo różnie używana w grafice. Rozpoczyna się nią np. nagłówki, tytuły, ale też całe wyrazy na kartach tytułowych, plakatach, ogłoszeniach bywają zapisywane wielkimi literami. 4. Od wielkiej litery zapiszemy nazwę własną, czyli nazwę dowolnego obiektu czy przedmiotu jednostkowego. Bez znaczenia, czy jest to obiekt powszechnie znany, np. Kolos Rodyjski, czy też nadana przez nas nazwa naszego drzewa w ogrodzie: Wiśniak Wspaniały. Czasem zatem pisownia zależy od tego, czy wyrażenie jest ogólną nazwą przedmiotu, czy indywidualną nazwą przedmiotu jednostkowego (por. czarny kamień — nazwa opisowa — i Czarny Kamień — znajdujący się w Mekce, czczony przez muzułmanów). 5. Wielka litera występuje wyjątkowo wewnątrz wyrazów będących nazwą własną lub wchodzących w skład nazwy własnej, np. Adobe PageMaker, mBank, iPhone, bruLion. Takie przypadki dotyczą zwykle obcych nazw własnych i nie zaleca się ich upowszechniania. 6. Wielkiej litery można użyć ze względów uczuciowych lub grzecznościowych. To sam piszący decyduje, kiedy chce tak uczynić. Zaznaczyć tylko trzeba, że należy mieć ważny powód, by taką pisownię zastosować. Wyjątkiem są grzecznościowe zapisy stosowane w korespondencji, których pisownia od wielkiej litery jest skonwencjonalizowana. | |
| /konto usunięte/ | 17 Cze 2018 o 14:21 Ciekaw jestem, czy ktokolwiek z nas tutaj zechce zabrać głos w tej sprawie. Bo Ci, których ta maniera dotyczy raczej nie znajdą za wiele na swoje usprawiedliwienie. |
| Temat: 'moja muzyka' (343) | |
| no user | 17 Cze 2018 o 11:09 Frank Sinatra: Strangers In the Night (with Lyrics)Michal Bajor - Nie Chce Wiecej |
| Temat: Maniera cudactwa, czy 'dobra zmiana' (22) | |
| /konto usunięte/ | 17 Cze 2018 o 09:26 Wielu, uznających się za alfę i omegę wobec zapisów w języku polskim, rozpoczyna nowe zdanie (po kropce) od małej litery. Tymczasem przewertowałem kilka wskazówek na ten temat i nie znalazłem na to "przyzwolenia" od językoznawców. Bardzo możliwe, że czepiam się niepotrzebnie, ale chciałbym jednak wiedzieć, jak to z tym jest - na podstawie wypowiedzi uznanych językoznawców. Ja natomiast znalazłem kilka wypowiedzi o podobnym brzmieniu:... (skopiowane z sieci) ZASTOSOWANIE MAŁEJ I WIELKIEJ LITERY W języku polskim większość wyrazów zapisujemy małą literą, użycie wielkiej litery musi być uzasadnione względami znaczeniowymi, składniowymi lub co najmniej grzecznościowymi. Względy znaczeniowe nakazują pisanie od wielkiej litery nazw własnych, czyli wyrazów lub ich grup, które wskazują na indywidualny, niepowtarzalny obiekt. Nazwa własna wskazuje na coś, nie określając cech charakterystycznych. Te cechy są określane przez nazwy pospolite. Względy składniowe nakazują rozpoczynać wielką literą każdy tekst pisany, a potem pierwszy wyraz każdego nowego zdania (które następuje po kropce, wykrzykniku, znaku zapytania lub wielokropku) oraz zapisywać wielką literą wyraz po dwukropku, który rozpoczyna dłuższe wypowiedzenie lub jest początkiem przytoczenia czyjejś wypowiedzi. Względy grzecznościowe i uczuciowe pozwalają zapisać od wielkiej litery prawie każdy wyraz, szczególnie zaimki, rzeczowniki i przymiotniki. Zapis taki jest indywidualnym wyborem osoby piszącej, wyrażającej w ten sposób swój stosunek do adresata lub przedmiotu wypowiedzi. Dodatkowo względy zwyczajowe umożliwiają zapisywanie wielką literą każdego wyrazu rozpoczynającego nowy wers w wierszu (taki zapis stosowano dawniej, ale można go spotkać również współcześnie) oraz wyrazów wchodzących w skład tytułów książek, artykułów w gazetach itp. |
| Temat: Kolejny apel (27) | |
| /konto usunięte/ | 17 Cze 2018 o 06:53 lilly - a czy Ty nie widzisz w takim postępowaniu jakiegoś podstępu?. Czytelnik "wchodzi" zaciekawiony na publikację jakiegoś autora, mając nadzieję że znajdzie tam jego - tego autora wiersz - a co znajduje? Przekład z obcego języka... Wierz mi, że się takim obrotem sprawy "zniesmaczy" w stosunku do tego nazwiska.Umieć tłumaczyć, a samemu tworzyć teksty wierszy - to dwie różne sprawy. Tłumaczenia tak zasłużonego dla popularyzacji literatury haiku w Polsce - p.Czesława Miłosza - tekstów haiku z oryginału języka japońskiego (często via angielski) są w odbiorze dla mnie o wiele gorsze, niż tłumaczenie bezpośrednie za pomocą ... translatora Google. Przynajmniej klimat pozostaje znacznie bliższy oryginałowi, wystarczy jedynie nieco pozmieniać gramatykę i mam cudeńko ... I nie ma co się jeżyć na taką, a nie inną moją postawę. |
| Temat: 'moja muzyka' (343) | |
| no user | 17 Cze 2018 o 01:42 Rita Hayworth Dancing - Sway |
| no user | 17 Cze 2018 o 01:35 Blackmore`s Night Diamonds and rustDeep Purple |
| no user | 16 Cze 2018 o 22:26 :))OK, merci. |
16 Cze 2018 o 22:19 Zapisz to Twoje jako wiersz, jest w tym poezja :)Bardzo mi się podoba :) | |
| no user | 16 Cze 2018 o 22:05 "- Verweile doch! Du bist so schön! :)"Super, uwielbiam Fausta, zachwycam się stale i mam niedosyt:) A moje: Optymizm to genetyczne zaprogramowanie, którego nie potrafi zniszczyć zwykły impuls zewnętrzny. Jest częścią podświadomości i potrafi śmiać się przez łzy. Ma szalony kapelusz w kolorze nie wiadomo jakim i pierścionek z zielonym oczkiem. Bujną fantazję i tańczy już przy śniadaniu, nawet bez muzyki:)) Pozdr. Piorko:)) |
16 Cze 2018 o 21:37 Jeśli chodzi o Goethego to bliższe jest mi to (z Fausta):- Verweile doch! Du bist so schön! :) A moje: - żyjemy tylko w takim świecie, jakim chcemy go widzieć :) Pzdr., Auroro :) | |
| Temat: Kolejny apel (27) | |
16 Cze 2018 o 21:08 bron45mus napisał: Uważam po prostu portal za miejsce dla prezentowania swoich tekstów, i nie zgadzam się na czynienie z niego biblioteki z przekładami. ... Na tym forum chciałbym widzieć jedynie polskie i to na dodatek autorstwa publikującego daną pozycję. Również wyraziłem swoje zdanie i chyba też mi wolno. Czy ktoś cię zmusza do czytania tłumaczeń? Zdanie wolno ci wyrażać, ale na szczęście brak twojej zgody na publikowanie przekładów na publixo jest bez znaczenia. | |
16 Cze 2018 o 21:02 bron45mus napisał: Miłe Panie ... Mnie - piszącemu ten wątek - było / jest doprawdy wszystko jedno, czy wiersz obcojęzyczny powstał wieki temu, czy też w czasach obecnych. Uważam po prostu portal za miejsce dla prezentowania swoich tekstów, i nie zgadzam się na czynienie z niego biblioteki z przekładami. Bo przecież jest setki takich pozycji, które warto byłoby przetłumaczyć. Jednemu podobają się te, innemu tamte ... A mnie? Na tym forum chciałbym widzieć jedynie polskie i to na dodatek autorstwa publikującego daną pozycję. Również wyraziłem swoje zdanie i chyba też mi wolno. Pozdrawiam. Bronmusie, o czym ty właściwie piszesz? Jednemu podobają się takie pozycje obcojęzyczne, drugiemu inne - i dlatego nie powinno się ich tu publikować? W takim razie tak samo nie byłoby powodu publikować cokolwiek, bo gusta czytelnicze są różne. Czy próbowałeś chociaż raz przetłumaczyć jakiś wiersz na piękny język polski? To jest żmudna praca, wymagająca różnych decyzji, jakiego słowa użyć w tłumaczeniu, aby przekład był wierny, do tego dochodzi melodia wersów, często rymy. Dużo poetów tłumaczy innych poetów (np. Czesław Miłosz, Stanisław Barańczak) i to jest wielkie nasze szczęście, że mamy dostęp do wierszy powstających w innej kulturze. | |
| Temat: 'moja muzyka' (343) | |
| no user | 16 Cze 2018 o 21:02 Dzięki Piorko:)Wiele tracimy wskutek tego, że przedwcześnie uznajemy coś za stracone." Johann Wolfgang von Goethe "Nie zawsze należy się przedzierać aż do samego końca. Przecież można tak wiele napotkać po drodze." Elias Canetti Pozdrawiam. |