Przejdź do komentarzyMilickie dylematy
Tekst 49 z 89 ze zbioru: M jak Milicz
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-02-05
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2308

Milickie dylematy


Może pójdziemy do Górala

na sakramentalne piwo

czy w Familijnej kupimy rogala

W Parkowej może zjemy

półmisek cztery smaki pierogów

Pałacową to nasz błąd ominiemy

już nie do naprawienia

Od dawna nie ma kasy

do odkupienia


A może staniemy na mostku

Młynówki bezrobotnej

gdy zabrakło młyna w szeregu

Czy na targu kupimy jajka

z podniebnego wybiegu

może poczujemy chleba bajkę

bliskie sercu aromaty

tylko on tak pachnie

jak młodości kresowej kwiaty


Wspomnimy jak gasi niepokój

smak chlebowego kwasu

Popatrzymy bez nadziei czy w Baryczy

bierze taaka ryba czasem


Pewnie niczego sobie

uśmiechnięte w bibliotece panie

podadzą nowego Myśliwskiego

na dzisiejsze fobie

Na budowie może tańczą

chyba jednak pracują robotnicy

ubrani za pomarańcze

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Z ciepłem rozproszonym wokół serca uśmiechnięta sentymentalnie b_d_c

Serdecznie :)))
avatar
Bardzo ciekawie opisany klimat Kresów.
avatar
Bardzo miło i swojsko.

Anettula, Milicz leży na pograniczu Dolnego Śląska i Wielkopolski.
avatar
No to są kresy.
© 2010-2016 by Creative Media
×