Przejdź do komentarzyBo Bóg jest jak ciepło czyichś dłoni
Tekst 17 z 38 ze zbioru: jak to wygląda
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-02-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1961

Grażynie


- Czy ty nie widzisz,

że ja z Bogiem rozmawiam?

- Jak to z Bogiem rozmawiasz?

A nawet jeżeli rozmawiasz,

to co ci Bóg powiedział?

- Nie dosłyszałem! Przecież

wiesz dobrze, że niedowidzę,

mogę więc też niedosłyszeć

i być człowiekiem i to

nad wyraz wyrozumiałym.


Pewnie jak ty sama jesteś

(czy nie tak, jak Bóg dla mnie),

bo jesteś ze mną nawet wtedy,

kiedy cię przy mnie nie ma.

Ale to może tylko ja tak chcę.

Lecz jeśliby tak nie było,

nie mogłoby też być ze mną,

jako i we mnie Boga samego.

Rozmawiam ja więc z Bogiem,

kiedy rozmawiam z samym sobą.


2008 r.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Egzystencjalnie ciepły - nawet bardzo - wiersz :) do którego teraz z czułością uśmiecham :)))

Wyjątkowo serdecznie :)))
avatar
Dla mnie nie egzystencjalnie ciepły wiersz,ze względu na to,że Boga nie widać i nie słychać,ale jeśli rozmawiamy z Bogiem,to oznacza,ze jesteśmy z nim związani,a to przypomina mi egzystencję księdza czy biskupa.
avatar
dwa zdania na jeden temat, to lubię :)
avatar
Personifikacja Boga w naszej cywilizacji jest dzisiaj jedyną dostępną człowiekowi bramą do świata sacrum.

Jak to rozumieć?

Tak: przestaliśmy już wielbić święte rzeki, kamienie, drzewa, święte góry, Skarabeusza, Rademenesa, Apisa, Ibisa, Anubisa, Trygława, Światowida, Kupałę, Lelum i Polelum.

Wielbimy Chrystusa i jego Matkę świętą Marię oraz wszystkich świętych - w tym Grażynę (patrz dedykacja)

bo jesteś ze mną nawet wtedy
gdy cię przy mnie nie ma

(vide 2. strofa)
© 2010-2016 by Creative Media
×