Przejdź do komentarzyAPATEIZM
Tekst 7 z 24 ze zbioru: teologiczne wykopaliska
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2017-02-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1871

„Dla religii ludzie zrobią wszystko: będą się kłócić, pisać, walczyć, umierać, tylko nie będą zgodnie z nią żyć” (Charles Caleb Colton, duchowny angielski z XIX wieku)


Gordon Allport, autor książki o pochodzeniu uprzedzeń, napisał: „Wykorzystywanie swojej religii do usprawiedliwiania walki o władzę, prestiż i bogactwo oraz do zadbania o interesy własnej grupy etnicznej nieuchronnie budzi awersję do innych grup społecznych. Wtedy to uprzedzenia i poglądy religijne stapiają się w jedną całość” (The Nature of Prejudice). Dalej oświadczył, że szczególnie uderzające jest to, z jaką łatwością wiele osób „zdaje się niepostrzeżenie przechodzić od pobożności do wrogości”. Potwierdzeniem tych słów są kościoły otwierające podwoje wyłącznie dla członków jednej rasy, a także nienawiść, przemoc oraz akty terroru na tle religijnym.


„APATEIZM”. Takiego słowa użył  pewien komentator, aby opisać podejście wielu ludzi do religii. Wyjaśnił on: „Najważniejszym zjawiskiem we współczesnej religijności wcale nie jest sama religia, lecz raczej tendencja, którą najlepiej określa termin ‚apateizm’”. Zdefiniował to pojęcie jako „niechęć do poważnego traktowania własnej religii”. Zauważył, że co prawda wielu ludzi „wierzy w Boga (...), ale jest On im obojętny”.

  Spis treści zbioru
Komentarze (12)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie ma chrześcijaństwa bez krucjat (patrz cassus np. misji św. Wojciecha/Adalberta, która skutkowała m.in. wojną z "barbarzyńskimi" plemionami pruskimi na płn. wschód od Wisły, inne wojny krzyżowe, zbrodnie "naszych" Krzyżaków, "nawracanie" Indian czy wszelkie inne współcześniejsze nam pogromy na tle zawsze EKONOMICZNO-religijnym. Głosu Boga w tym od dwóch tysięcy lat bitewnym wrzasku nie słychać
avatar
Zgadzam się w zupełności.Pozdrawiam
avatar
W wielkim skrócie, gdyż to temat na nieskończoność. Wszystko w głowie człowieka. Jak ma poukładane wartości. Co jest celem, a co środkiem. Pytanie - co bardziej deprawuje człowieka - próba zrozumienia duchowej istoty świata i dążenie do Boga, czy odrzucenie duchowych wartości i wyłącznie dążenie do własnej wielkości, poprzez wielką kasę i władzę?
avatar
Sądzę że to drugie , tym bardziej gdy dąży się do swoich samolubnych zapędów pod ,,przykrywką`` symboli religijnych.
avatar
A ja się nie zgadzam z żadną z powyższych wypowiedzi, a przede wszystkim z ocenami. Szanowni komentatorzy, co i kogo tutaj ocenialiście? O jakim poziomie literackim można tu mówić? Kogo oceniacie w zakresie poprawności językowej?
Przecież portal literacki to nie ambona lub kazalnica tej czy innej religii!
avatar
Temat jest na czasie,to nie ambona,z pewnoscią tu janko ma rację,natomiast jeśli chodzi o pieniądze,to Rydzyk przoduje w swojej hipokryzji wraz ze swoimi podopiecznymi-Dduadmi,Kaczolandami etc.
Tu nie ma ani kościoła ani wiary,nie w tym rozważaniu na temat morale religijnym wydaje się,że ostatnie słowa są najważniejsze-Bóg jest obojętny wszystkim wierzącym w RYDZYKA czy w innego DEMIURGA,podpisujacego się za niego.I to by było na tyle.Jak tu ostatecznie nie wierzyć?Lub jak wierzyć ostatecznie -w boską sprawiedliwość,kiedy szpitale sypią się z tynków,i brak na wszystko,a kolejny moznowładca siedzi w swoim "pałacu" i przepraszam za wyrażenie-pierdzi w stołek?
avatar
Przy okazji tej właśnie - tu i teraz - "okazji", oceniając perfekcjonizm naszego rzemiosła i wyjątkowość duchowości każdego z nas, Piszących, wypowiadamy się RÓWNIEŻ na tematy okołoliterackie, bo Forum niniejsze niczego i nikogo nie wyklucza... inaczej byśmy znaleźli sobie inne Szanowne Gremium :) W wielobarwności, różnorodności i polifonii wielka moc sprawczo-naprawczo-zbawcza. Z buziaczkami dla wszystkich nas takich, siakich i owakich - ja :)
avatar
Do nieporozumień dochodzi, gdyż jedni na portalu uważają się za ważniejszych od innych i próbują od czasu do czasu uruchamiać swoistą machinkę obstrukcji, czego ostatnie wydanie można dostrzec w komentarzach i publikacjach ostatnich dni.
avatar
Być może wyraziłem się mało precyzyjnie. Nie interesuje mnie światopogląd ani system wartości kogokolwiek i nie mam tez zamiaru go oceniać. To sprawa albo też problem poszczególnych osób. Sugerowałem jedynie, że powyższy tekst nie jest żadnym utworem literackim, a jedynie kilkoma cytatami połączonymi informacją. Dlatego też powtarzam jeszcze raz, że jestem zaskoczony, iż zostały one oceniane jako utwór literacki, gdyż takim nie są. Nie jest to przecież żadna publicystyka, a więc reportaż, felieton, ani tym bardziej esej.
Tyle i tylko tyle.
avatar
Do a200640.

Bardzo słuszna uwaga
avatar
Rozumiem powstałą sytuację, jak niżej.
Nie wchodziliśmy w formalną stronę tekstu - a były to cytaty,ocenialiśmy wagę i jakość zawartych w nim twierdzeń, a także dokonany przez Capri wybór, jako ciekawy pretekst do naszych wypowiedzi i dyskusji. Więc nie ma nic złego,czy nagannego, ani w ocenach, ani w naszych komentarzach, poza powstałą niejasnością, którą właśnie wyjaśniamy.Nie był to czas zmarnowany, lecz intelektualnie aktywny.
Potwierdziło się to, co wiemy - nie da się wszystkiego na portalu sformalizować.
avatar
Uważam że wypowiedź a200640 jest wyważona i dojrzała.
© 2010-2016 by Creative Media
×