Przejdź do komentarzyHistoria z Grodna
Tekst 145 z 240 ze zbioru: Znak czasu
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-03-05
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1930

Wierszyk chyba nigdzie nie publikowany a odnaleziony w moim archiwum .


Historia nieznana Grodzieńskich harcerzy


Nocne zabójcy sowietów



Weszli  we dwie strony

Wściekłe czerwone pagony

Głodne  buty  Moskali

Tak  te gówno

Wtenczas my zwali



A my się  bronili

Co sił  w sercu starczało

Lecz broni  i chleba   brakło

By  miasto ocalić

Oddalim


I weszli pomiędzy ulice

Tysiące nędzice

Złota i gwałtów czasy nastały

Kto żyw - ucieka

Lub  pomsty

Cichaczem  czeka


A my te drugie

Co życia nie cenim

My  oczom wierzyli

Bagnety stroili

Czerwonym skrwawione




My spod znaku lilii

My harcerzyki młode

Już  śmierci spragnione

Czekamy na was w zaułkach

My śmierć  !

Co kacapów szuka


Uwierzyć  w to trudno

Że bagnet  we  krwi

Ulgę przynosi

Gdy w szyi sowieta

-W sowieta

A nie człowieka


A wam potomnym

Wiedzieć trzeba

Że wtenczas  gwałty ustały

Gdy czerwonych szeregi

Od naszych

Zmalały


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie znam się na poezji za bardzo, ale to dla mnie dobrze opowiedziany kawałek historii. I też uważam, że to azjatyckie hordy były, które sami dowódcy traktowali jak mięso.
avatar
Według relacji Józefa Mackiewicza, 20 lat komunizmu wystarczyło by odmienić Rosjan całkowicie .
avatar
Rozar, kolejna kawałek krwawej historii, napisany bardzo dobrze... czytałem z wielką uwagą...
Harcerze kieleccy, też wsławili się w beznadziejnej samoobronie... młodzi chłopcy, a walczyli, jak prawdziwi rycerze... do ostatniego tchnienia... może nie przeciwko Czerwonej Bandzie Sowieckiej, co z hitlerowskim najeźdzą... pomnik harcerzy stoi na kieleckiej Kadzielni... to nie był skauting, to był zryw na śmierć i życie.
Pozdrawiam i cieszę się, że mogłem ten materiał przeczytać.
avatar
Miło - dzięki za uznanie .
© 2010-2016 by Creative Media
×