Mało odkrywcze. Po prostu kolejna pierdoła. Zaśmieca tylko portale. Autor uważa, Że to coś, a to gówno. NO!!!

No, Teraz ty mnie zablokuj jak twój janko i będzie duet. powodzenia.

Pulsarze, ależ pisz, pisz takie komentarze, niech inni też ciebie poczytają.

PS. Teraz ad rem - w "poprawnoiści językowej" dałeś ocenę "dno". Przyjęte jest na naszym portalu, że ocenę za tę "poprawność językową" komentator uzasadnia. Proszę teraz więc wykazać mi te błędy - ortograficzne, fleksyjne, stylistyczne czy inne, za które obniżyłeś ocenę do "niedostateczna". Po to też jest nasz portal, aby się wzajemnie uczyć dobrej, polskiej polszczyzny.

Z uszanowaniem, w oczekiwaniu na te pożyteczne i merytoryczne zastrzeżenia do mojego tekstu...

Pulsarze, co jest? Minęła ponad doba a ty dalej nic, tylko czerwoną, minusową jedynkę do mojej odpowiedzi potrafisz wstawić? Tak zza węgła? Tylko na tyle cię stać? Malutko, jak na "komentatora" na literackim portalu.

Mam dalej nadzieję, że jednak troszkę się wysilisz i uzasadnisz to "dno" za moją "poprawność językową" we fraszce. Chcę się przecież poprawić w zapisie dzięki twojej wiedzy o pisowni polskiej.
Pozostaję w oczekiwaniu.

Nie stawiam nikomu minusÓw
Tu jest 2 z MINUSEM ja mam tylko jedno kĄto. Widocznie ktoś podziela moje zdanie. No!
Koniec gaworzenia z tobą.

Pulsarze, nie stawiasz nikomu minusów? Przyjmuję na wiarę.

Co do twojego gaworzenia (faktycznie na razie gaworzysz, przynajmniej napisałeś prawdę o sobie; chociaż mimowolnie ale efekt się liczy) - co z tą oceną "dno" za "poprawność językową"? Dalej czekam abyś ją uzasadnił, tzn. wskazał na błędy w zapisie. Potrafiłeś tak ocenić, to widocznie je znalazłeś i uważasz, że miałeś do tego podstawy. Wykaż więc te błędy, abym mógł się poduczyć w pisowni i więcej ich nie popełniał.

Z uszanowaniem...

Jak widzisz, mam tutaj swój fan-klub. Ha, Ha.

Pulsarze, nie zbaczaj z tematu. Możesz sobie dalej gaworzyć ze swoim "fan-klubem", jak go nazwałeś. Mnie akurat on nie interesuje.

Natomiast dalej oczekuję na uzasadnienie twojej oceny "dno" za "poprawność językową". O tym teraz jest mowa.

Prawie pod wierszami Autora się nie pojawiam, jednak na histeryczne draństwo przedmówcy musiałam zareagować.
Przecież ta wierszowana refleksja niczego złego ze sobą ani "w sobie" nie wnosi?

Befano, mamy inne spojrzenia na różne sprawy i różne zaszłości się zebrały przez te lata, ale tym razem moje uszanowanie za komentarz.