Przejdź do komentarzyjutro idę na wojnę
Tekst 163 z 193 ze zbioru: to jest już koniec
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2022-10-26
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń500

mam kilka wspomnień jutro idę na wojnę 

daj mi zdjęcie bym obraz zapamiętał 

wróg u bram otworzę ogień szkoda drzwi 

przy twoim boku jest za dobrze ciepła kołdra 

nie pozwól by wystygła zanim wrócę 

gorące pocałunki dotyk ciał powietrza brakuje 


jutro będę daleko od domu w czach widzę łzy 

czekaj wrócę cały lub bez ręki bez nóg 

pokażę blizny opatrzysz skaleczony palec 

teraz tak sobie myślę że nie warto czekać 

idę tam gdzie wypycha nas czas może na koniec 

kończy się świat bo człowiek nie kocha człowieka

  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
To właśnie dlatego, że jutro tacy chojracy /jak ten "z wjersza" dureń/ znowu pójdą na kolejną wojnę,

od zawsze dzień po dniu giną bezbronne dzieci, słabe kobiety, starcy

i niepełnosprawni.

Zabijanie bezbronnych NIE JEST żadnym bohaterstwem. To wyraz skrajnego zbydlęcenia
avatar
Czym jest ciężka nieuleczalna schizofrenia?

To wojna z wojną przy pomocy wojny

?

Jutro idę na wojnę
Jutro będę daleko

(patrz tekst i wszystkie tytuły)

Otrzyj łzy spokojne.
Kiedy wrócę,
Przyjdzie smutek:
Dom w ruinie,
Szczęście minie,
Ty będziesz kaleką.

Kiedy żołnierz idzie na wojnę /zamiast pilnować chałupy/, jego rodzina zginie, a z domu zostaną lbo rozpirzone szczepki, albo popielisko.

Rozumie to nawet małe
przedszkolne
dziecko!
avatar
Racja. Ten stary mit najwyższa pora odbrązowić! Tylko psychopaci idą na wojnę. Żeby zabijać, rabować, szabrować, niszczyć, podpalać i gwałcić! No chyba że to wojna obronna, ale nie o niej mowa w tym tekście.
avatar
Pisze

wróg u bram
kończy się świat bo człowiek nie kocha człowieka
avatar
Wróg u bram stoi

, jak wiemy,

od początków /biblijnego/ świata,

bo OD POCZĄTKÓW ŚWIATA człowiek nie kocha człowieka,

i, by się o tym niezbicie przekonać, wystarczy w końcu uważnie przeczytać choćby tylko jedną książkę /"Biblię"/.

Tak sobie ględząc o "mniłości" i o "iściu na wojnę", ten sam "kohajoncy lóckość" zamaskowany, cały w panterkach człowiek

od tysiącleci jest

jak nie desantowcem, czołgistą, piratem, spadochroniarzem, zwiadowcą czy innym minerem-agresorem blagierem wagnerowcą.

Gadanie "o mniłości" i o tym, że, patrzcie państwo, "człowiek nie kocha człowieka"

to ta czapka-niewidka, za którą kryje się chęć codziennie dokonywanego /na kalekach, na starcach, na dzieciach i na kobietach/ mordu, gwałtu i grabieży.

To skrajna postać klinicznej schizofrenii maniakalno-depresyjnej, której może pomóc chyba tylko jedno:

kaftan bezpieczeństwa
avatar
czekaj
wrócę cały lub bez ręki bez nóg

(vide ta cała dęta pseudopatriotyczna paranoidalna gadka)

OWSZEM! PRZEDE WSZYSTKIM WRÓCĘ TAK, JAK POSZEDŁEM,

B E Z GŁOWY
avatar
Lista wojennych lektur o b o w i ą z k o w y c h

L. Tołstoj "Wojna i pokój"

E. Remarque "Trzej towarzysze"

T. Borowski "U nas w Auschwitz`u"

W. Kawierin "Dwaj kapitanowie"

N. Monsarrat "Okrutne morze"

D. Noll "Przygody Wernera Holta"

O. Stone "Pluton"

N. Shute "Ostatni brzeg"

.........................

.........................

.........................

itd.

itp.
© 2010-2016 by Creative Media
×