Przejdź do komentarzyMildred
Tekst 8 z 67 ze zbioru: latarnia w Faros
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2012-03-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2561

M I L D R E D   B A I L E Y

NA KONCERCIE DLA MARYNARZY, KTÓRZY RANO MAJĄ ODPŁYNĄĆ

NA WOJNĘ  Z  JAPONIĄ


śpiewam

stwarzam pozory śpiewania

płaczę

i płaczę


poruszam się z wdziękiem

stwarzam pozory poruszania się z wdziękiem


ssiedzę na kolanach każdego z was, marynarze

uśmiechniętym szeptem

mówię

chłopaku

tu jestem

twoja mama  -  tato  -  siostrzyczka

i ta głupia czapka baseballowa

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo plastyczny, wręcz "ekranowy" wiersz.
Szkoda tylko, że wkradła się literówka i niepotrzebnie syczy ("ssiedzę").
avatar
Ciekawe, że tych płci obojga Mildred, śpiewających na frontach nie tylko marynarzom "na odchodne w niebyt" było - i to po obu stronach frontu! - od W-p Brytyjskich, przez Stalingrad, cieśninę Beringa aż po zachodnie brzegi obu Ameryk - takich Mildred było wszędzie istne mrowie... Do krwawych bojów tych "kochanych naszych dzielnych chłopaków" zagrzewali słynni aktorzy, cyrkowcy, muzycy, poeci... PO OBU STRONACH WSZYSTKICH FRONTÓW ŚWIATA...

Rock Hudson na Filipinach, Marlena Dietrich, Josephine Baker w Europie, u nas chyba w armii Andersa np. nasz Bodo, w ZSRR całe frontowe teatrzyki objazdowe, w Anglii, w północnej Afryce, na Pacyfiku etc., etc.

stwarzam pozory śpiewania

stwarzam pozory poruszania się z wdziękiem

siedzę na kolanach każdego z was, marynarze

chłopaku

tu jestem

i ta głupia czapka baseballowa


To protest song o manipulacji cudzą krwią
© 2010-2016 by Creative Media
×