Przejdź do komentarzyBiejat oskarża Brauna
Tekst 223 z 220 ze zbioru: Garb
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2025-05-02
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń42


Pomijam stan wiedzy tej pani

I jej horyzonty myślowe

Oskarża ona o antysemityzm

Bo lewiszcze jest oburzone


Jednak  nie pomyślała

Co ta dyskusja wywoła

Że żydokomuna że zbrodnie

Że przez nich była Polska czerwona


Zaczną ludzie myśleć i mówić

Że to Żydzi palcem sowietom wskazali

Polskich patriotów

Wojskowych  żony i ich braci


Jak w Getcie Żydzi Żydów

Na śmierć wydawali

Jak ich grabili jak za włosy

Z domów wyciągali


Ludzie zaczną mówić

Co w Jedwabnym było

I czemu ekshumowanie

Tak szybko skończyło


Że pogrom kielecki

Pokłosie i Ida

Jawny antypolonizm

Że krzyż papieski z obozu znika


Że POLSKIE OBOZY ZAGŁADY

I ten naród dotąd ospały

Zacznie myśleć

I przypominać


I może w końcu

Gdy  krzywdę poczuje

Stanie się świadomy

I zareaguje



  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×