Przejdź do komentarzyO dojrzałym owocu
Tekst 1 z 1 ze zbioru: Monorymy
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2025-07-31
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń65

(z nowego cyklu `Monorymy` - wszystkie wersy lub poszczególne strofy mają identyczne rymy) 


Wciąż się owocu – obawiała, 

skosztować jego – odmawiała. 

choć kusił wielce – się nie dała, 

– Jeszcze nie pora – mu szeptała. 


Czas szybko mijał – starsza stała. 

Wreszcie chęć przyszła – spróbowała. 

Posmakowawszy – znów zechciała. 

Apetyt wielki – wnet dostała, 


– Muszę nadrobić! – Miąższ ściskała. 

– Nastała pora – powtarzała. 

– Za trud czekania – ogłaszała – 

będę mój owoc – dzień w dzień brała. 


Lecz porę zbiorów – już przespała, 

witalność życia – w nim zmalała, 

skórka uwiędła – jędrność ciała 

owocu wrócić – się nie dała. 


Stał się zbyt miękki – i choć chciała, 

różnych sposobów – się imała, 

u wszystkich świętych – napraszała… 

soku już z niego – nie dostała. 


…Taka się puenta – przyplątała: 

`Matka Natura – czas ci dała, 

gdy zbytnio zwlekasz – choćbyś łkała, 

miast spożyć owoc – to masz wała!`.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Kolejny bardzo ciekawy pomysł.
avatar
Pomysł na monorymy ciekawy,
tylko te częstochowskie rymy...
© 2010-2016 by Creative Media
×