Przejdź do komentarzyO dojrzałym owocu
Tekst 1 z 1 ze zbioru: Monorymy
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2025-07-31
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń200

(z nowego cyklu `Monorymy` - wszystkie wersy lub poszczególne strofy mają identyczne rymy) 


Wciąż się owocu – obawiała, 

skosztować jego – odmawiała. 

choć kusił wielce – się nie dała, 

– Jeszcze nie pora – mu szeptała. 


Czas szybko mijał – starsza stała. 

Wreszcie chęć przyszła – spróbowała. 

Posmakowawszy – znów zechciała. 

Apetyt wielki – wnet dostała, 


– Muszę nadrobić! – Miąższ ściskała. 

– Nastała pora – powtarzała. 

– Za trud czekania – ogłaszała – 

będę mój owoc – dzień w dzień brała. 


Lecz porę zbiorów – już przespała, 

witalność życia – w nim zmalała, 

skórka uwiędła – jędrność ciała 

owocu wrócić – się nie dała. 


Stał się zbyt miękki – i choć chciała, 

różnych sposobów – się imała, 

u wszystkich świętych – napraszała… 

soku już z niego – nie dostała. 


…Taka się puenta – przyplątała: 

`Matka Natura – czas ci dała, 

gdy zbytnio zwlekasz – choćbyś łkała, 

miast spożyć owoc – to masz wała!`.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Kolejny bardzo ciekawy pomysł.
avatar
Pomysł na monorymy ciekawy,
tylko te częstochowskie rymy...
avatar
Janko, dzięki. Nagle mi wpadł do głowy "ten pomysł",
avatar
Tadeo, wiem, że to częstochowskie rymy. Ale przy monorymach (dokłądnych) napisanie czegoś bez takich najprostszych to już figura z wieloma niewiadomymi... karkołomne. Można spróbować.
© 2010-2016 by Creative Media
×