Trza było od razu napisać, że szukał kobitki o małym rozumku ;))

Po małe kobietki do Krainy Liliputów! Tylko nie wiem, jak tam u nich z IQ. Musi ten kawaler mieć duże kompleksy. Limeryk, że hej!

"Kitajec / Kitajka", spolszczony [od czasów wojny z 1905 roku!], dzięki czemu często pisany małą literą, to z rosyjskiego przełożony "Chińczyk / Chinka".
Moją szkolną koleżankę tak nazywali jej koledzy, co Hanię ogromnie bawiło. Bo rzeczywiście bardzo, ale to bardzo przypominała ową "kitajkę" :-)

Zbyt okazałe IQ z marszu skreśla każdą facetkę. Podstawą selekcji pozytywnej jest słynna zasada trzech "k": kobieta ma cicho siedzieć

- w k/uchni,
- przy k/ołysce i
- w k/ościele.

Im mniejsza ta tak pożądana Mała, tym ta jej główka - jak u wróbelka - bardziej dziecinna