Wygrawerowane imię na sercu, laureatka do nagrody duszy 

Dryfującej wśród moich myśli, prywatne szczęście w głuszy 

Rzucającej promień światła, koszmar przeistaczającej w piękny sen 

Wypełniającej każdą chwilę, zamieniającej noc w euforyczny dzień 

Będącej priorytetem celem wśród priorytetów moich wielkich marzeń 

W oczach zamknięte wszystkie gwiazdy, spojrzeniem dostarcza mi wrażeń 

Nie pozostając biernym niczym skała czymkolwiek nie wzruszona 

Wyrażając wdzięczność za żar serca, dobierając myśli w słowa 

Wspólnie ułożone wszystkie elementy nie do ułożenia układanki 

Uśmiechem zdeptałaś granice, wszelkie zdobycze w zasięgu wyobraźni 

Błądząc w świecie cienia, błądząc w życiu podporządkowanym śmierci 

Dziś idąc drogą szczęścia, za drogowskaz na zawsze będę wdzięczny 

Przebywając w nic wartym wymiarze, zawieszając wzrok na Twe usta  

Teleport do mojego wnętrza, ucieczka z sztuczności do istnego bóstwa 

Witaj w pod świecie planety, żegnając dotykiem wrogą rzeczywistość 

Chodźmy dwie przecznice dalej, zawędrujmy na ulicę Miłość 

Mijając wieżowce firmy Pokój, wyprzedzając razem samotników  

Biorąc świat pod swe skrzydło, pouczając też także grzeszników 

Zatrzymując się przed ogromnym lustrem, tam nasze odbicie 

Stop, klatka, odliczanie, jakiś film, to Pełne Wspomnień Życie 

Wtapiając w te akty źrenice, wtapiając w te sceny uwagę 

Obracając szarość w czerwień, uważając nieznane za magię 

Dziękuję że jesteś, za wsparcie w gonitwie za sensem 

Otworzone oczy, umysł, ukazane piękne bogate serce