Text 176 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2012-11-05 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3663 |

ŚWIADOMIE ZNIKAM
niedzielny ranek upaćkany melancholią
dyszy w szarościach zmarzniętego listopada
okna się myją instynktownie pierzcham w przeszłość
i chociaż wieje tutaj żaden liść nie spada
nie mam ochoty na uściski codzienności
toteż się czepiam dobranocek i kreskówek
wikłam się plączę tak mi błogo we wspomnieniach
świadomie grzęznę ignorując ruch wskazówek






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent