Temat: dominika1984r (2)
08 Mar 2011 o 23:22
Witam.
Hmmm... nawet nie wiem, co o sobie napisac. Jestem tu zupelna nowicjuszka, ale mam nadzieje, ze pozytywnie sie rozwine :)

Mam na imie Dominika, pochodze z Gdanska.
Pisze proze, ktora pewnie za niedlugo tutaj zaprezentuje. Jeszcze nic nie wydalam, widze, ze niektorzy z was maja calkiem ladny dorobek :) moze kiedys i ja taki bede miala :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Temat: Ptasi nauczyciel (8)
07 Mar 2011 o 15:54
Obraziłam się? Awanturuję się?
Hi, hi, hi...
Psychologia taki mechanizm nazywa projekcją.
Miłego dnia
specjalkaa
Temat: Komentarze (9)
07 Mar 2011 o 15:35
Dziękuję.
Argumentacja mnie przekonała.
specjalkaa
Temat: Moja książka w programie telewizyjnym. (9)
07 Mar 2011 o 11:43
Jeśli ktoś nie oglądał, urywek programu dostępny jest na stronie wydawnictwa:
link
Temat: Ptasi nauczyciel (8)
07 Mar 2011 o 11:10
Dodam jeszcze, że podejrzewam, że specjalcee nie chodzi o sam fakt skrytykowania jej tekstu, tylko o SPOSÓB w jaki to zrobiłaś. Wszystko można napisać grzeczniej, życzliwiej, a przede wszystkim merytorycznie to uzasadnić. Ty natomiast wszystko, co Ci się nie podoba określasz mianem "byle jakie", "mierne" itp. A do tekstu przyczepiłaś się, jakby to miała być rozprawa naukowa nt. życia zwierząt. I tyle.
07 Mar 2011 o 11:01
Bardzo mi przykro anetko, że przywilej komentowania przyznałaś tylko sobie i nikomu więcej. Chyba, że przywilej ten zależy od poziomu pisarstwa i takie miernoty jak ja nie mają prawa nic komentować. Poczekam więc z tym, aż "dorosnę" do Twojego poziomu literackiego:) Pozdrawiam.
Temat: Komentarze (9)
07 Mar 2011 o 10:09
Komentarze zostały przewidziane jako krótkie uzasadnienie wystawionej oceny. Niestety, zamieniały się w pyskówki, odstraszając potencjalnych nowych użytkowników.
Obecnie komentarz można wystawić tylko raz, nie można także komentować własnych utworów. Od prowadzenia szerszych dyskusji jest forum.
Temat: Ptasi nauczyciel (8)
06 Mar 2011 o 22:11
Do specjalki
Kiedy chwaliłam Twoje teksty było wszystko w porządku, a teraz się obraziłaś. Czy uważasz się za aż tak wielką pisarkę że już nie można Cię skrytykować. Tekst jest nie przejrzysty, napisany chaotycznie, czytanie nie sprawia przyjemności i ma prawo mi się nie podobać.Skoro wystawiasz swoje utwory musisz być przygotowana na krytykę i umieć ją przyjąć z godnością,a nie awanturować się z każdym kto Cię skrytykuje.
06 Mar 2011 o 21:47
ochlokracja Twoja twórczość to 16/szesnaście/ linijek byle jakiego tekstu. Znacznie więcej napisałaś tutaj,w swoim imieniu,a także jako adwokat specjalkii. Proszę też nie komentuj moich komentarzy. Pod utworem specjalkii, nie skomentowałaś jej utworu, tylko mój komentarz. W komentarzach piszę to co myślę i czuję i nie muszę się tłumaczyć takiej marnej "pisarce" jak Ty:)
06 Mar 2011 o 21:00
Pani Kasiu, użytkownikiem anetką się nie przejmuj. Śledząc jej "karierę" na tym forum, zauważyłam, że lubi zwracać uwagę tym, którzy realizując się jedynie w prozie, ośmielają się oceniać poezję. Natomiast chyba umknęło jej, że sama stosuje ten proceder, krytykując prozę:)
Pozdrawiam.
06 Mar 2011 o 18:21
Do anetki
Nie mogę odpowiedzieć na komentarz anetki pod swoim tekstem, bo ostatnio taka opcja została zablokowana, więc odpowiadam tutaj.
Cytat z mojego tekstu: "Od zawsze mieszkały tam sorki – takie czarne niby-myszki z trąbą tapira."
Cytat z encyklopedii: "sorek (n.łc.) zool. Sorex, ssak z rodziny sorków (Soricidae), występujący w lasach i sadach, owadożerny, wielkości myszy, o długim tułowiu i wydłużonej głowie zakończonej pokaźnym ryjkiem; ryjówka."
Proszę o pozostałe pytania, które chcesz mi zadać. Nie lubię pozostawiać ludzi w niewiedzy.
Przykro mi, że zostałaś narażona na czytanie marnego tekstu. Myślę, że jest na to proste rozwiązanie - omijaj moje teksty.

Do Alfa:
Alf - czy to ważne, że nie odróżniasz jaskółek od jeżyków? W locie bardzo podobne, a przecież w obserwacji przyrody przez osobę wrażliwą na jej piękno nie chodzi o rzetelną wiedzę biologiczną, lecz o zachwyt i umiejętne tego zachwytu opisanie.

Kasia
Temat: Komentarze (9)
05 Mar 2011 o 19:16
Pod jednym z tekstów, który wcześniej oceniałam, chciałam dodać kolejny komentarz - ustosunkować się do opinii komentującego. Nie udało mi się - w okienku komentarzy zobaczyłam informację, że można oceniać/komentować tylko raz. Oceniać raz - zgadzam się - ale komentować? Czemu nie możemy podejmować rozmowy pod tekstem, na temat tekstu? Z autorem, z odwiedzającymi?
Kiedyś było to możliwe - nie możemy wrócić do tej funkcji?
Kasia
Temat: Do lea53 (4)
04 Mar 2011 o 17:18
Chciałabym jeszcze zauważyć, że oceny są dwojakiego rodzaju: poprawność językowa i poziom literacki. Byłabym wdzięczna za traktowanie ich oddzielnie. Jeżeli komuś tekst się nie podoba, proszę bardzo - o gustach się nie dyskutuje, można dać za poziom literacki nawet 1. Ale jeśli mimo to jest poprawnie napisany technicznie, to ocenianie go w ten sam sposób za poprawność językową zakrawa mi na zwykłą złośliwość.
Pozdrawiam.
Temat: Moja książka w programie telewizyjnym. (9)
03 Mar 2011 o 16:00
Gratuluję. Nawet krótka wzmianka to już coś!
01 Mar 2011 o 12:10
Gratuluję i z przyjemnością obejrzę ten program.
Temat: 'Perypetie Moniki i Adama' (1)
28 Lut 2011 o 23:33
Moja książka, a właściwie e-book, od dziś jest dostępna w Internecie, na stronie: link

Książka powstała, można by rzec, dawno temu, za czasów kiedy sama byłam jeszcze licealistką (dziś kończę studia) i życie 16-latków takich jak bohaterowie "Perypetii" było mi bliższe. Starałam się poprawić tekst i uaktualnić go, ale wydaje się to trudniejszym zadaniem, niż gdybym zaczęła pisać swoją historię od nowa. Książka z racji swojej tematyki jest skierowana raczej do młodszych czytelników: dzieci i młodzieży, ale myślę, że każdy chętny również może po nią sięgnąć dla rozrywki, wszak cena nie jest wygórowana ;) Zalezy mi na opiniach, recenzjach, wypowiedziach - to przede wszystkim, chciałabym dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców. Wiem, że powieść nie jest idealna, ale myślę, że dobra na początek. Mam w planach odgrzebanie jeszcze paru "prehistorycznych" kawałków oraz stworzenie kilku nowych.
Polecam!

Opis książki:

Monika to zwyczajna nastolatka z mnóstwem… niezwyczajnych problemów. Jeśli się zakochuje, to tylko w chłopaku najlepszej przyjaciółki, a kiedy próbuje wszystko odkręcić –pakuje się tylko w jeszcze większe tarapaty. Niczym Izolda z jej ulubionej szkolnej lektury boryka się z problemem głębokiej (na ile tylko uczucie takie możliwe jest u szesnastolatki), niespełnionej miłości. Na dokładkę jej rodzice są po rozwodzie, a ojciec spodziewa się dziecka z inną. Jest jeszcze młodszy brat, którym powinna się opiekować w tych trudnych chwilach. Monika, szukając oparcia i ucieczki od piętrzących się wokół niej problemów, wikła się tylko w kolejne – przecież przyjaciółka zrobi wszystko, by zeswatać ją z innym, a jej chłopak z marzeń, Adam, też chętnie pomoże - wszak rzeczony kandydat na chłopaka Moniki to jego kolega. Co jeszcze może wyniknąć z tej serii pomyłek i niedomówień? Odpowiedzi szukajcie na kartach książki.
Temat: Książka 'Człowiek, którego nigdy nie było' (1)
27 Lut 2011 o 20:15
Witam, Dawid Łukasiewicz po tej stronie ciekłych kryształów, autor książki "Człowiek, którego nigdy nie było" wydanej 15 lutego 2011 roku w Wydawnictwie MyBook (nr ISBN: 978-83-7564-276-6; 449 str.B5, oprawa miękka).

"Człowiek, którego nigdy nie było" jest moją debiutancką pozycją wydawniczą, która powstawała przez piętnaście miesięcy (czas tworzenia całego tekstu). Jest to powieść historyczna, której akcja toczy się w 1191 roku. Pierwszoplanowym tłem dla niej jest trzecia krucjata do Ziemi Świętej. Tam też ma miejsce większość opisywanych wydarzeń, choć będzie ponadto okazja odwiedzenia Królestwa Aragonii, państw Półwyspu Apenińskiego, czy odległej i tejemniczej Persji, już w tamtych czasach obrośniętej warstwicą legend. Liczne retrospekcje sięgają nawet do połowy XII wieku. Za donośny cel postawiłem sobie jaknajwierniejsze oddanie i przedstawienie prawdziwej, rzetelnej, zgodnej z dominującą linią doktrynalną - historii. Pełna zgodność z nią oraz wszelkimi innymi dyscyplinami naukowymi, jak nap. geografia, kultury średniowiecza, klimat, regionalna architektura itp. mają umożliwić Czytelnikowi łatwiejsze zagłębienie się w klimacie książki, wiarę w prawdziwość opisywanych wydarzeń.

Fabuła opowiada historię życia nigdy nieistniejącego asasyna na tle prawdziwych wydarzeń historycznych. Mamy więc człowieka, którego nigdy nie było oraz całą resztę, z "krwi i kości" istniejącą do dziś bądź już jedynie na kartach opracowań naukowych. Najważniejszym dla mnie było opowiedzenie niezwykle ciekawej, porywającej, zaskakującej, nieraz wzruszającej fabuły, przykucie Czytelnika do książki wartką, spójną i dopracowaną akcją. Mamy na przestrzeni siedemnastu rozdziałów epickie bitwy historyczne (np. bitwa pod Arsuf), walki morskie, potężne postacie średniowiecza, ogrom intrygi, niewymuszone zwroty akcji, całą masę wątków pobocznych dopełniających ostateczny obraz fabuły. Starałem się wiernie oddać zawiłe i delikatne relacje oraz powiązania polityczne tamtych czasów, bezlitośnie obnażyć prawdziwe oblicze kościoła katolickiego, ukazać jego związki z - patrząc z perspektywy większości muzułmanów - tajemniczą sektą izmailicką, pokazać prawdziwe podłoże trzeciej wyprawy krzyżowej, osobiste (nieoficjalne) cele jej uczestników... Przede wszystkim zaś strukturę wewnętrzną, organizacyjną nizarytów, ich kulturę, teozofię, metody aktywności wobec swych przeciwników. Książka nie stroni od kontrowersyjnych tematów, przedstawia wydarzenia często przemilczane w historii, niejasne, zagadkowe nawet dla najwybitniejszych znawców tematu. Wszystko zaś to w sercu mrocznego świata, w miejscu gdzie zderzyło się dwóch najpowszechniejszych do dziś bogów, gdzie zło jest na wyciągnięcie ręki. Dowiesz się jak wiele okrucieństwa potrafi wykrzesać z siebie człowiek, jak bardzo tragiczne były to wydarzenia dla całego znanego wówczas świata...

Niezwykła to podróż po świecie Altaira, świecie wielkich ludzi, czynów i klęsk. Zobacz jak powstają oraz upadają potężne dynastie, jak giną całe państwa, jak tragicznie potrafią zmieniać się ludzie, jak niewiele trzeba, by zdeptać każdą przyjaźń, jak dużo cierpienia potrafi znieść człowiek, a kiedy poddaje się rozpaczy. Rozchwiany wewnętrznie kościół katolicki, rosnący w siłę zakon templariuszy walczący o swe wpływy oraz pozycję w Królestwie Jerozolimskim, morze wyznawców Allacha murem grodzące przejścia dla nadciągających ze starego kontynentu rycerzy z imieniem Chrystusa na ustach, budzący powszechną grozę, nikomu bliżej nieznani nizaryci, najskuteczniejsi skrytobójcy znani całemu światu... Przedstawione wydarzenia odmienią losy świata.

Książkę nabyć można na stronie mojego Wydawcy: www.mybook.pl (księgarnia internetowa).
Temat: Moja książka w programie telewizyjnym. (9)
25 Lut 2011 o 12:55
No to rezerwuje czas przed telewizorem i zamawiam książkę :) Gratulacje !!!!!!!!!!
24 Lut 2011 o 11:37
Ja też gratuluję:)
24 Lut 2011 o 08:58
Gratuluję Ci serdecznie!!!
© 2010-2016 by Creative Media
×