Tekst 20 z 43 ze zbioru: Chlorofil
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2015-07-11 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 3271 |

Mgiełka sinawa co w drzewa przesiąka
rysuje też kontur cieni liściastych -
Lipcowe niebo jak niezapominajka
rosę zakrapla pachnąc zielem i bagnem
Muzyka Pogórza w fortepian upchana
śpiewa wiatrem wetkanym między struny obrzmiałe
Oj będzie gorąco tą duchoty pięknością nieznośną
odkrytą przeze mnie i piątą stronę świata








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Taką najbardziej Cię lubię...mimo wszystko :)