Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2016-02-11 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 4319 |

O marzącym Franku
Pryszczaty Franek spod Gołymina
chciał, by mu Genia powiła syna.
Słał listy do bociana,
błagał księdza plebana,
Genia wybrała Antka zza młyna.








tą referencją wprowadził Genię do chaty ;)
PS. Lepiej czytałem, kiedy w myśli po czwartym wersie kropkę wpisałem.
spełnia Franka marzenia:)
Z podobaniem:)
oceny: bezbłędne / znakomite
gdyż dobra kobita Genia
spełniła jego marzenia.
Chciał, by mu Genia urodziła,
to i urodziła syna.
Nie mówił, że jego syna,
tylko mu. Efekt się liczy,
nie fizyczna przyczyna ;)
oceny: bezbłędne / znakomite