Przejdź do komentarzyPISZCZYK
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-05-20
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń2267

PISZCZYK


chwyciłem szczęście - `ślepej kurze` niebo?

nie chcę zapeszyć toteż nie opowiem

jakim fortelem testując pieluszki

przywarłem mocno - patrzcie! mam przy sobie


choć rozbrykane być może się uda

brykać symbiozą i zaplótłszy głosy

wyśpiewać duszę zanim śmierć na diecie

dziurką od klucza nie stępiwszy kosy



  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Kim jest tytułowy Piszczyk?

Bogusławem Kobielą z komedii wojennej pt. "Zezowate szczęście" /1960 r./ oraz /jednocześnie/ Jerzym Stuhrem z dalszego ciągu tych przygód w filmie "Obywatel Piszczyk" /1989 r./

Filmowe szczęście Piszczyka jest z gatunku tych feralnych, więc /chociażby per analogiam/ łatwo sobie wyobrazić, o jakim cudzie mowa w tym oto przed nami wierszu, napisanym prawie 60 lat po premierze kinowej (patrz data publikacji).

To, co utrudnia odbiór tego tekstu, to spiętrzenie zbyt wielu odległych skojarzeniowo metafor, w rezultacie czego nieuchronnie "gubisz wątek"
avatar
Wielbiciel poezji klasycznej oczekuje nie tylko eleganckiej, klasycznej formy, ale również klasycznej jasności przekazu
avatar
Wiersz "Piszczyk" opowiada o konkretnym bohaterze /więc ma charakter narracyjny, co wymaga obecności orzeczeń, bo to one dynamizują fabułę/. Tymczasem fnalne wersy /dotyczące śmierci/ nie są wsparte na żadnym z nich
© 2010-2016 by Creative Media
×