Przejdź do komentarzyUpiorne wesele
Tekst 1 z 1 ze zbioru: Koszmary
Autor
Gatunekhorror / thriller
Formaproza
Data dodania2016-08-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1771

Piękna przestrzenna sala weselna zrobiła na Alisie i Rubienie ogromne wrażenie. Powinna pomieścić wszystkich gości z obu rodzin.

Postanowili ją wynająć na ten najszczęśliwszy dzień w swoim życiu. Właściciel obiecywał profesjonalną obsługę i wyśmienitą kuchnię. Proponował również, że załatwi wystrój sali, lecz Alisa sama chciała o to zadbać. Miała własną wizję, której zapewne obsługa nie zrealizowałaby w takim stopniu, jak ona sama. Kobieta postanowiła, że wraz ze swoimi najlepszymi przyjaciółkami zjawi się następnego dnia w celu udekorowania sali. Właściciel się zgodził, więc Alisa i Rubien podpisali z nim umowę.

Na drugi dzień Alisa z przyjaciółkami podjechała pod dom weselny. W samochodzie miała kilkanaście kartonów z przeróżnymi dekoracjami. Kobiety weszły na salę i zabrały się od razu do pracy. Alisa wraz z Lottą postanowiły nadmuchać i powiesić balony na stalowych linkach, które zawieszone zostały pod sufitem. Tina i Megan zajęły się dekoracją stołu.

Później kobiety zawiesiły na ścianie czerwone serce zrobione z płatków róż. Po kilku godzinach sala była gotowa na przyjęcie gości. Kobiety były bardzo zadowolone z efektów swojej ciężkiej pracy. Jutro miał rozpocząć się nowy etap w życiu Alisy.

Zgodnie z tradycją w noc przed ślubem odbył się wieczór panieński Alisy i wieczór kawalerski Rubiena. Następnego dnia odbył się ślub. Wszystko przebiegało bez zarzutu. Para powiedziała sobie „tak” przy ołtarzu, po czym udała się wraz z tłumem gości do domu weselnego.

Gdy wszyscy dotarli na miejsce, obsługa tradycyjne powitała nowożeńców chlebem i solą. Późnej Pan Młody wniósł przez próg na rękach Pannę Młodą. Oboje byli niesamowicie szczęśliwi, uśmiech ani na chwilę nie schodził im z twarzy. Fotograf był zachwycony i co chwilę mamrotał pod nosem, że nie spotkał się jeszcze z tak fotogeniczną parą.

Po pierwszym tańcu, odśpiewaniu „Sto lat” i stłuczeniu kieliszków, goście udali się do stołów, aby coś zjeść. Po jakimś czasie wszyscy zaproszeni tańczyli już na parkiecie. Każdy bawił się wyśmienicie, a wypity alkohol dawał o sobie znać.

Nagle goście chwycili Alisę i zaczęli ją podrzucać do góry. Z początku Panna Młoda świetnie się bawiła, lecz z czasem goście zaczęli ją podrzucać coraz wyżej. Podrzucali ją tak wysoko, aż zaczęła głową uderzać o kolorowe balony wiszące pod sufitem. Wtedy młoda kobieta się zaniepokoiła i poprosiła, by przestali. Niestety muzyka skutecznie ją zagłuszała. W końcu podrzucili Alisę tak wysoko i z taką energią, że linki stalowe, na których wczoraj wieszała balony, odcięły jej głowę.

Krew trysnęła na wszystkie strony, a głowa Panny Młodej wylądowała pod nogami oszołomionego i przerażonego Rubieżna, którego ubranie pokryła krew jego ukochanej żony. Bezgłowe ciało runęło na parkiet. Oczy Alisy, niegdyś tak pełne życia, teraz zionęły pustką.

Pan Młody po chwili stania w bezruchu wyszedł. W sali zapanowało ogólne poruszenie. Wesele zamieniło się w horror. Rodzice zakrywali dzieciom oczy i sami wychodzili zszokowani. Ktoś zwymiotował, ktoś inny zemdlał, znalazł się też ktoś, kto zadzwonił na pogotowie ratunkowe. Niepotrzebnie. Alisa i tak była martwa.

Później zaczęły się poszukiwania Pana Młodego, przecież był w szoku, ktoś powinien przy nim być w tak trudnym momencie. Nie udało się go odnaleźć, więc goście wrócili do domów, a policja kontynuowała poszukiwania.

Następnego dnia w końcu znaleziono Pana Młodego w lesie. Był martwy. Z rozpaczy powiesił się na drzewie, na którym zostały wyryte słowa: „na zawsze razem”.

Najważniejsza chwila w ich życiu, okazała się ich ostatnią, a radosne wesele zamieniło się w upiorne i zamiast zabawy, zaoferowało gościom dwa pogrzeby.

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Inna, dużo bardziej hardcorowa wersja słynych oscarowych "4 wesel i jednego pogrzebu" z Andie Mc Dowell i Hugh Grantem w rolach głównych
© 2010-2016 by Creative Media
×