Trafione! Niemniej ciekaw jestem opinii Twojej żony.

:)))
Chciałem zadać uzupełniające pytanko, ale Optymista
mnie ubiegł...

Zwięzłość i trafność dowcipu przypomniały mi fraszkę Ignacego Krasickiego jako odpowiedź na konkurs ogłoszony przez króla S. Poniatowskiego podczas obiadów czwartkowych, którego nagrodą był kobierzec. Kiedy wszyscy mozolili się nad stworzeniem najkrótszej i najbardziej dowcipnej fraszki, on zrelaksowany patrzył przez okno. Zapytany, czyżby nie interesowała go wspaniała nagroda? Odpowiedział:"Wolę nic nie rzec i wziąć kobierzec"

Bardzo dziękuję za komentarze. A na zadane pytania odpowiem króciutko i szczerze. Po prostu nie wiem. Wiem natomiast jedno: moja żona nigdy nie czyta tego, co napisałem, więc prawdopodobnie tej fraszki też nie przeczyta, gdyż - już zwyczajowo - na takie pierdoły szkoda jej czasu.

Myślałem, myślałem i wymyśliłem kontynuację. Nowa, pełniejsza wersja będzie więc następująca:

Sytuacja jest ZŁOŻONA,
gdyż ją tworzą ZŁO i ŻONA,
ale bardziej jest ZŁOŻONA,
kiedy żona już ZŁOŻONA.

Ważne jest do tego...
ten tego...
czy żona chorobą złożona.
czy tylko już w łożu złożona ;)

Cześć, Hardy! Nie odpowiem, liczę na Twoją inteligencję oraz na męską dumę.

Może być jeszcze inna wersja:

Sytuacja jest ZŁOŻONA,
gdyż ją tworzą ZŁO i ŻONA,
ale bardziej jest ZŁOŻONA,
kiedy żona już ZŁAŻONA.

Sytuacja jest złożona,
gdy megiera to też żona.

Pozdrawiam, Janko :)

Świetne. Biorąc jeszcze pod uwagę komentarze, całkiem sporo się znaczeń nazbierało. ;)

Ja zrozumiałam, że ZŁO , to mężczyzna:)

Ape, bardzo dziękuj. W takim razie rozwinę tę fraszkę:

Sytuacja jest złożona,
gdyż ją tworzą zło i żona,
ale bardziej jest złożona,
kiedy żona już złozona.