Tekst 24 z 56 ze zbioru: m jak morze
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2017-05-04 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2247 |

Dąb z brzozą
Tuż nad urwiskiem,
które już wkrótce, może
razem z nimi runąć,
w otchłań
kotłującego się morza,
nadmorski dąb
z przybrzeżną brzozą,
w dni wietrzne
o siebie się ocierają,
aż piszczą i trzeszczą...
W jakieś skowyty wpadają,
jakby radosne
z końcem wiosny.
Choć już ledwo stoją,
podmuchów się nie boją...
Nie widzą,
nie słyszą,
nie czują,
nie wiedzą,
z niczym nie igrają
Na nic nie czekają?








oceny: bezbłędne / znakomite