Tekst 52 z 213 ze zbioru: międzyczas
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2017-06-02 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2553 |

miłość to zapach twoich włosów
i szary bezmiar czystych spojrzeń
i czuły dotyk rzęs na twarzy
któremu oprzeć się nie sposób
miłość to usta właśnie twoje
jak zapach malin w biały grudzień
gdy mówisz kocham wprost do ucha
i czekasz na mnie z niepokojem
miłość to fali bystry płomień
zamknięty w tobie ramionami
kiedy mnie puszczasz w środek duszy
wchodzi mi boso w ciepło dłoni








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Ale faktycznie, jesteśmy tak przesiąknięci polityką, jak tort ponczem.