Przejdź do komentarzyBałtyk, po latach
Tekst 15 z 56 ze zbioru: U jak Ustka
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-07-11
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1650

Bałtyk, po latach


Ileż to lat minęlo?

Pół wieku, czy więcej?

Kto by wtedy pomyślał,

że tak kiedyś - będzie?

Ale się stało. Nieoczekiwane.

Niepostrzeżenie,

jakby już wrósł,

w moją duszę i ciało.

To morze, moją przystanią,

moim przyjacielem, domem

niemalże, schronieniem.

Dniem powszednim

i świętem. Marzeniem,

co się spełniło. Morze we mnie,

a ja, w morzu, ile czasu.

I ile siły. Bałtyk, moim

natchnieniem, ja Jego

cieniem. On, czasem jakby

drugą moją duszą. Jak to

bywa u bliźniaków.

On, z wiatrem i słońcem.

Wielki dla mnie, jak Ocean Czasu.

Od początku nieoczekiwanych

zdarzeń, do końca niespełnionych

i spełnionych,

Marzeń...






  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×