Przejdź do komentarzyWybory
Tekst 119 z 203 ze zbioru: Ojczyste kwiaty
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-04-14
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1746

Wybory


Co ranek wychodzę z domu

Na drogę  z trudnym wyborem

Do którego wsiadać promu

Ze swym dźwiganym taborem


Często wloką na manowce

Trakt podany zbyt szeroki

Im dłużej trwamy w wędrówce

Dostrzegamy chwiejne kroki


W szarym kurzu promień słońca

Odsłania  cudze obrazy

W nich drży tnąca siła obca

Jak konie rwące powozy


Co wieczór wracam do domu

Umęczony trudem opcji

Ubrany w kształt czynów boomu

Płynące z szarej owacji


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×