Przejdź do komentarzyO pajacyku
Tekst 153 z 255 ze zbioru: Satyryczne kontynuacje
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-08-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2353

O pajacyku


Znany pajacyk z wioski Gruszeczka

poszedł do lasu, a tam owieczka

wybiegła na polanę,

robiąc z nim dobrą zmianę,

gdyż to sprawdzona przezeń dzieweczka.


Dopuszczam inne brzmienie rzeczownika dzieweczka.

  Spis treści zbioru
Komentarze (22)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dobreee :)

Już się boję, co to będzie jak znajdziesz miejscowość "Piórko" :D :D

Pozdrawiam, Janko z :D
avatar
Dzięki. Będę szukał. Z Gruszeczką nie było problemu, gdyż to wioska w okolicach Milicza, gdzie wrocławianie masowo jeżdżą na grzybobranie. Owcobranie wymyśliłem!
Ale nie bądź taka spokojna i pewna siebie, gdyż jest: Piórkowo (K-P), Piórków (ŚW) i Pióry (MAZ). Inne podobnie brzmiące miejscowości też na pewno są.
avatar
Szczęście, że to nie moskaklik.
avatar
Dobre, Janko, i Legiona komentarz krótki, lecz błyskotliwy. :)
avatar
Legion, bo zacznę Ci publicznie wyznawać miłość, a tego nie zniesiesz :D Ty, Ty... moskakliku jeden :P
avatar
Napisałem: "szczęście", a nie wystawiłem ocen. To na szczęście.
avatar
Publiczna miłość, to jest to, o czym od dawna marzę. Najlepiej zbiorowa. Wolna miłość, tak, żeby wszyscy widzieli, a zawistników trawiła żółć, kiedy będziemy wymieniać czułości i poddawać nasze jestestwa obustronnym pieszczotom. Moglibyśmy zacząć od:

Piękny wiesz, kochanie, różyczko, ty, moja, piórko cudowne! Spijam Twój wiersz z monitora, omiatając go moim gorącym i szorstkim jęzorem. Słodycz Twoich słów rozpływa się w moich ustach. Część spada z łoskotem w czeluść przełyku, część zostaje w buzi. Reszta, cieknie mi po brodzie. Uwielbiam twoje wiersze, jak niechrzczone dusze o poranku! Czy pamiętasz Apokalipsę? To ja serfuję dla Ciebie po między salwami na zmierzwionych bałwanach Pacyfiku. To ja, stąpam dla Ciebie po cienkiej jak brzytwa linii! Kocham, Cię! O, kochanie moje! Szczęśliwe chwile, to nie motyle, lecz Twoje wiersze przed snem na ukojenie skołatanych nerw. Tym codziennym pościgiem za brudnymi duszami! Mlask, mlask! Cmok! Cmok! Skaczemy?
avatar
Dzięki! Warto było przywołać to zadupie, by tyle ciekawych rzeczy przeczytać. Chyba ponownie ruszę na Gruszeczkę.
avatar
Legion, mój Ty moskaliku czerniawy, a jużci - skaczemy! Bo ja zła kobieta jestem, a gdzie diabeł nie może, tam babę pośle :D
avatar
Legion...zabiję cię !!! Kawa po raz drugi poszła nosem :P:P:P
Janko...wbrew pozorom najciekawiej na "zadupiach" :P tak jak najciemniej pod latarnią...czy jakoś tak...w ten deseń :P
Pozdrawiam :)
avatar
Auroro, Ty mi się już tak nie czaj. Nie masz czytać tylko dołączyć ;-) :D
avatar
Jak zbiorowa to też się piszę :P :P:P
Tylko czy Legion podoła :P:P:P
avatar
Ba! I jeszcze jak podoła! Przecież Legiona jest wielu :D

Dawaj! :) :)
avatar
Piórko...tylko żeby potem nie było trzeba robić zimnych okładów jak się Legiony zatrą :P:P:P
Janko nas opierniczy za spamowanie :P
avatar
Hmm..ja to może "Różowy garnizon" co by Legion nie zabłądził i trafił... ew "Płochliwa Eufemia" :P:P:P

Hmmm..ciekawe gdzie nasz bohater :P
avatar
Stworzyłam na offtopie wątek "pomieszanie..."...może tam się przenieśmy z naszymi górnolotnymi rozmowami :P:P:P
avatar
Janko nas nie opierniczy, bo nas lubi :)


Na potrzebę nowego wątku mogę być "Anielska Zołza" :P
avatar
Paskudny paszkwil dla mnie i tyle
avatar
I gratuluję odobą które się świetnie bawią
avatar
Osobom miało być
avatar
Bardzo dziękuję za komentarze. Za insynuacje też. Dziwię się, ze moje poprzednie podziękowanie zostało wykasowane. Taki mamy klimat.
avatar
Jeżeli słowo paszkwil jest właściwie rozumiane, to chętnie przeczytam, czym się ów paszkwil w tym limeryku wyraża.
© 2010-2016 by Creative Media
×