Przejdź do komentarzyTeatrzyk absurdalnie przecenny
Tekst 12 z 24 ze zbioru: Teatrzyki Banialuki
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formautwór dramatyczny
Data dodania2018-12-07
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1397

Ona:

Weźże zakupy, bo upuszczę -

pięć reklamówek, siatka w grochy

i jeszcze karton na gadżety…


On:

Widzę, udany miałaś shopping!


Ona:

Pięć kilometrów przez markety!

Tak się zmachałam, że o rety!

No bierz te torby!


On:

Zaraz, zaraz!

Ja nie dam rady wszystko na raz.


Ona:

Co? Facet jak u ludzi baba?!

Do kogo mówię?! Targaj, targaj!

Ręce sięgają mi do kolan,

a ty się gapisz!


On:

Czyś ty chora?!

Pół hali w torbach!? Ty coś piłaś?!


Ona:

Słaniam się… - całkiem nie mam siły,

zwłaszcza do ciebie, narzekaczu!

Zaoszczędziłam - mało płacąc.

Same promocje w hali były -

klientki się dosłownie biły

o te różowe okulary -

wygrałam ja! Mam cztery pary!

Więc opłacało się, by debet -

oszczędność z tego więc na chlebek

w przyszłym miesiącu.


On:

Debet?! Szlag…!


Ona:

Kupiłam bardzo tani mak,

kilo imbiru, trzy wytłoczki

jajek z przeceny, dwie gawroszki,

udziec z indyka za pół darmo,

trzewiki czarne z brąz kokardą,

nóżki wieprzowe na przecenie

i na choinkę oświetlenie…

Uważaj, zaraz stłuczesz jaja!

Postaw na baczność, nie rozwalaj!


On:

Ja ciebie zaraz..! Chyba sprzedam!

Nawet do ciebie, szlag, dopłacę!

Po co ten czajnik?! Wielkie nieba!

I te, jak namiot, wielkie gacie?!


Ona:

To dla mamusi - twojej. Przecież

ciut się roztyła jeszcze w lecie.

Będą jak znalazł. Przecież Gwiazdka -

założy namiot i jak laska!


On:

Nie zdzierżę, zejdę ze zdumienia!

Ty mojej mamy nie doceniasz!!!


Ona:

Miałam za małe dla niej figi

kupić ze skąpstwa niejakiego?

Nic nie kapujesz i nie trybisz -

jak dać, to duże - z gestem, tego…


On:

Wiedźma nie baba! Za co? Za co

tak się z nią męczę, choć nie płacą!?


Ona:

A propos płacy - premię dali?

Czy prezes tylko cię pochwalił?


On:

Pochwalił, owszem, jak rok temu.

Podwyżki nie dał, jak każdemu,

bo płynność finansowa słaba.

Płakać zabronił: “Nie bądź baba!

Ciesz się, że pracę masz, marzenia…

Ucz się oszczędzać - na przecenach”.





  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Scenka w typie tragifarsy w sam raz do Kabaretu "Dutki i Dudki"
avatar
Gruszko Ś W I E T N E :D
Uśmiałam się bardzo :))
avatar
Miło mi, że Was uśmiechnął tekst :)
avatar
Jakbym widziała pewnego Pana Adama B., którego straszył mój Super_Anioł :-D :-D :-D
avatar
:) Myslę, że niejednego pana można zidentyfikować :)
© 2010-2016 by Creative Media
×