Tekst 16 z 37 ze zbioru: Fotofantasmagorie
| Autor | |
| Gatunek | przygodowe |
| Forma | proza |
| Data dodania | 2020-09-18 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1344 |

Poranek na Polskiej Ziemi
Będąc w Polsce z dziećmi, najpierw odwiedzamy rodzinę a potem ruszamy w Polskę. Do wybranych już wcześniej destynacji. Ostatnim razem zwiedzaliśmy Dolny Śląsk.
Gdziekolwiek koczujemy, mam w zwyczaju wczesnym rankiem wędrować po pobliskich okolicach. I już gdzieś tak w okolicach 6-tej rano, kiedy wszyscy jeszcze śpią, wybywam z psem na długie wędrówki. Za każdym razem jestem zachwycona pięknymi krajobrazami... Ech, ta Polska!
Veni, vidi... et delectatus sum, kochana Ojczyzno.









oceny: dobre / znakomite
Rodzice tzw. repatrianci spod Lwowa.
Nie mieszkam tam, ale mam rodzinę i ją odwiedzam.
Chciałoby się pozdrowić krajankę, naszą kochaną
BEFANĘ.
ale co zrobić.
pozdrawiam serdeczni
Moi Rodzice również są repatriantami spod Lwowa. Dokładnie ze Zbaraża.
Pozdrowić krajankę? A kto to jest BEFANA?
Być może kandydatka do nagrody Nobla.
oceny: bezbłędne / znakomite
Dzisiaj znowu
- PO RAZ KOLEJNY -
pod Wielką Wodą
;(