Przejdź do komentarzyPoranek na Polskiej Ziemi
Tekst 16 z 37 ze zbioru: Fotofantasmagorie
Autor
Gatunekprzygodowe
Formaproza
Data dodania2020-09-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń985

Poranek na Polskiej Ziemi


Będąc w Polsce z dziećmi, najpierw odwiedzamy rodzinę a potem ruszamy w Polskę. Do wybranych już wcześniej destynacji. Ostatnim razem zwiedzaliśmy Dolny Śląsk.

Gdziekolwiek koczujemy, mam w zwyczaju wczesnym rankiem wędrować po pobliskich okolicach. I już gdzieś tak w okolicach 6-tej rano, kiedy wszyscy jeszcze śpią, wybywam z psem na długie wędrówki. Za każdym razem jestem zachwycona pięknymi krajobrazami... Ech, ta Polska!

Veni, vidi... et delectatus sum, kochana Ojczyzno.





  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dolny Śląsk jest cudny. Urodziłem się w Chojnowie.
Rodzice tzw. repatrianci spod Lwowa.
Nie mieszkam tam, ale mam rodzinę i ją odwiedzam.
Chciałoby się pozdrowić krajankę, naszą kochaną
BEFANĘ.
ale co zrobić.

pozdrawiam serdeczni
avatar
Przyznaję, jest cudny. Też mam tam dużą rodzinkę z Kresów.
Moi Rodzice również są repatriantami spod Lwowa. Dokładnie ze Zbaraża.

Pozdrowić krajankę? A kto to jest BEFANA?
avatar
To nasza portalowa kresowianka.
Być może kandydatka do nagrody Nobla.
avatar
Aha!... Nie znam człowieka. A kandydatka do Nagrody Nobla to ona samozwańcza, czy aż tak dobra, że nominowana? Chociaż w to drugie jakoś wątpię, bo co by ona robiła na takim prymitywnym, jeno dla zwykłych amatorów Publixo. :D
© 2010-2016 by Creative Media
×