Przejdź do komentarzyBiałe narcyzy (rekonstrukcja mitu)
Tekst 48 z 51 ze zbioru: Światy Równoległe
Autor
Gatunekfantasy / SF
Formawiersz / poemat
Data dodania2020-09-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1225

Morze ma kolor wina 

i żadnym kwieciem nie pachnie 

lecz wiatru słoną rybą 


A przecież zakwitł tu narcyz 

gdy eleganckie mity 

wiodły go zdobnym fryzem 


do sanktuarium 

bogini - Echo 


Jej woń pogłosem się niesie 

ciszy - bezdźwięcznej nimfy 

i dziewczęcego szlochu 


Jednak posypał się antyk 

za to białe narcyzy 

kiedy Kora porzuci 

Hades. Zaraz 


rozkwitną śnieżnie 

czerwono-żółtym akcentem 

zapachem swoich obrzeżków 

i kwietnia promienną trucizną 


27.01.2013

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Świetne, zacna Befano... cóż za subtelny opis słonego wiatru pachnącego rybą? Dłoń poetki, wiedziona pięknem duszy, syci czytelnika niezwykłym klimatem wiersza, wprowadza w świat mitów i legend.
Słowem można przenosić góry. Wystarczy umieć to napisać.
Jestem pod wrażeniem wiersza. Trudno nawet subtelnym mężczyznom dorównać kobiecej subtelności.
To tak, jakby ważka dotknęła nóżką tafli jeziora, ale masz wrażenie, że koń kopnął.

Pozdrawiam scyzorykowo znad Nidy,toczącej swoje modre wody, jak Dunaj, przez pół Europy. Nie chodzi o długość Nidy, ale jej dunajową modrowatość.
avatar
Rzadko punktuję, ale za takie poetyckie perełki... robię to bardzo chętnie.
avatar
Bardzo, bardzo dziękuję :-)
avatar
Delikatne masz pióro piszesz a wiersz sam płynie obrazem w wyobraźni .Pozdrawiam serdecznie :)
avatar
Też pozdrawiam. I nie mniej serdecznie :)
© 2010-2016 by Creative Media
×