Przejdź do komentarzyCo nas wścieka
Tekst 55 z 61 ze zbioru: Pisane pod ścianą
Autor
Gatunekhorror / thriller
Formafraszka / limeryk
Data dodania2021-06-12
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń800

Co nas sierdzi, co nas wścieka?


Że czas goni, czas ucieka?


Brzuch wciąż rośnie, łeb siwieje?


Choć-eś duży, nie mądrzejesz?


2020

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
- coś na rzeczy tu być musi;
lecz się przyznać.. trudno skusić
avatar
Dokładnie.
avatar
Najsamprzód orzeczenie, że musi być. Sierdzenie i wściekanie to już było. Dzisiaj już nie ma takiego sierdzenia i wściekania jak kiedyś.
Nie jest to wiersz ponury. Zawracanie głowy komuś, kto nie ma sierdzenia ze wściekaniem jest jak kotlet proponowany wegetarianu.
Cykanderki po japońsku w galarecie z masy perłowej. Jest to wegetariańskie danie na meduzach. Nie ma po nim sierdzenia. Albo żąkile w maledułach z bitymi śmietanami, z wykrzyknikami z pieprzu. O, to jest coś w sam raz dla wściekających. Ale najlepsza jest mamłazyna, także po japońsku. Posypane wiórkiem z kapelusza pieczarowej kalambury. Usiąść sobie spokojnie i zjeść.
Mądrość się zdobywa bywając w najlepszych restauracjach. Bo siwego włosa się dostaje wtedy, gdy się chadza na wodniste lody do kampuza. Warto wydać te parę złotych, by nie jeść byle czego. Jest czas, można sobie przy odrobinie fantazji samemu przygotować.
A legumina na kaloszach w ociapkach z mędrygoli? Ach, aż chce się żyć.
avatar
I choć jest już nazbyt tłusta,
to jej głowa ciągle pusta.

I choć jest już nazbyt tłusty,
jego czerep ciągle pusty.
avatar
Nic tylko żałować, że nie żyjemy dwa razy. ;D
© 2010-2016 by Creative Media
×