No cóż... ja bym prędzej wysłał na taki psychotest autora tej wielce nieudanej rymowanki.
To jest tak niskie i intelektualnie żenujące, że nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Zaprzęganie poezji do takich miazmatów jest niedopuszczalnym nadużyciem i chromością godną wiejskiego głupka.

Dziękuję za komentarz i żywię nadzieję, że twoje nadzieje na bycie decydentem w klasyfikacji osób do psychotestów nigdy się nie spełnią - po prostu brak kompetencji. Z drugiej zaś strony mogę cię zapewnić, że przechodziłem takie badania kilkakrotnie, jako zawodowy kierowca - bez żadnych problemów.

To przecież Ty stałeś się decydentem w swojej grotesce, komu niezbędny jest psychotes.
Boisz się napisać po nazwisku o kogo chodzi?
Cóż to za nowa forma poetycko-burleścianej strachopierdy?
To przecież Ty kierujesz swojego bohatera na test dla psycholi. Acha, Tobie wolno decydować, kto zasługuje na taki test. Tyś chyba za bardzo zagapiony na swojego mentora puszczyka, który też uważa, że to ON decyduje, co jest dobre, a co złe i ustawia wszystkich pod swoje kopyto.
Test dla zawodowych kierowców też przechodziłem i to nie były żadne mecyje. Pipi fax.

Tu nie jest miejsce na prywatne rozmówki - to już powinieneś wiedzieć od dawna, chyba ze dopadł cię nowogrodzki syndrom nieomylności - żegnam!!!

Wszystko już rozumiem. Jesteś bronmus45. Od razu trzeba było tak powiedzieć. hehe