Tekst 81 z 255 ze zbioru: Arcydzieło
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2021-09-21 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 943 |

Moja poezja. Zginęła - inaczej.
Inny jest zapis. I już.
Coś ci podpowiem. Napij się piwa.
Bo względnej duszy ni rusz.
Bez względnej duszy. Bezwzględny wgląd. I obłęd ściemnia co rusz.
Bo w duszy Pola. Bez zbędnej róży. Bo pola pełne są róż.
Nagi skowronek, skąd ja to biorę? Nie nosi dzinsów, bo tchórz.
Strach go obleciał i nosi worek. Skrzydłami rusza co rusz.
Gęsto mieli młyn. A strach nie znika.
Strach z kapelusza i szmata na pustym rykowisku.







