Przejdź do komentarzydzielny książe i martwy rycerz
Tekst 7 z 5 ze zbioru: o życiu
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2012-02-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2167

Dawno temu za górami i lasami  

Żył sobie książę z królami 

Ciągle on ze smutku  jęczał 

Bo wiecznie za murami ślęczał  

Lecz życie za oknami 

Pachniało mu draniami 

Król i królowa mu mówili 

Że za fosą by go zabili 

Gdy się w końcu odważył 

I  na zewnątrz wyparzył 

Wrócił szybko z płaczem 

Bo okazał się słabym graczem 

Odział się w świetlistą zbroję 

I znów ruszył na podboje 

Na początku zbroja mu służyła 

Ale potem już tylko ciążyła 

Będąc zamknięty w stalowej odzieży  

Czuł się dalej jak w zamkowej wieży 

Takiej zbroi włócznia nie przebije 

Ale pod nią i tak nikt nie żyje...  


Morał z bajki taki mądry mamy 

Że gdy księcia za murami trzymamy 

To serca rycerza mu odmawiamy 

 



  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wiersz ten wyzwala we mnie mieszane odczucia. Bo niby w sferze językowej jest prawie wszystko w porządku, ale język ubożuchny. Natomiast pod względem walorów poetyckich sięga niemal dna. Rymy niby konsekwentne, ale częstochowskie, a rytm też nieustannie zakłócany. Autor czeka sporo pracy niemal benedyktyńskiej.
© 2010-2016 by Creative Media
×