Przejdź do komentarzyPiąta pora roku
Tekst 1 z 3 ze zbioru: Erotyki
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2022-05-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń453

Ze wschodu, polatując, nadpełzały prząśle. 

Dreszcze się wybudzały od piersi po piersi. 

Alarmowały gęsi, ustawiając włosści. 

Dłoń rozpieszczała skórę na rozkaz proszący. 


Przez porę zakwitnienia jedynego kwiatu, 

w oceanie herbaty, rozlanym po czterech 

literach, lgnę przez plecy, wynurzam z pościeli, 

wiersze, kręgi przeliczam mocno głodnym wzrokiem, 


rozmaślonym po błoniach na przyrody łonie, 

przyglądając się gwieździe w żarze z papierosa, 

oraz tym dwom odbitym, które w oczach płoną. 


Do tej pory to sekret, nie miałem nikomu 

opowiadać o prząślach, nie chciałem roztrząsać, 

aż do tej pory roku, bo przecież kradziona.




  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ja myślę że te melepety, były kiedyś modne, kiedyś. Ludzie wtedy mieli o wiele mniejsze pojęcie na temat swojej natury, cząsteczek i fizyki molekularnej. Dziś te melechidłą brzmią po prostu śmiesznie. Bo przepływają poprzez ocean powagi, który już dawno wysechł jak to jezioro na którym lądują odrzutowce. Jezioro słone. Bardzo to jest ciekawe, ale nie dla mnie. Tylko dla tych co się zatrzymali w rozwoju. Nawiasem mówiąc, ja lubiłem Londona, ale prawdziwą przyjemność dawały mi inne książki. Np Borys Vian. Czytałem to mając 5 lat, na strychu, gdzie odnalazłem pudełko ze zbiorami dziadka. Ni i jak w tej sytuacji Cię ocenić? Po prostu daruje sobie. Ale, z wzajemnością, dostrzegłem że też umisz klepać słowami. I ze o coś ci chodzi. Ale o co? Nie wiem. Czeka, dam jakieś oceny. Nie, nie dam. Dałbym za poprawność językową bardzo dobre. Ale za wartość literacką nie mam pomysłu. Nie ma tego na skali.
avatar
Że ta "5. pora" to czystej źródlanej wody "Erotyki"

(patrz wszystkie nagłówki)

to widać, słychać i czuć - i to już z daleka.

Trudno kogoś nie powielać, kiedy jesteś na słowo /także mówione czy śpiewane/ wyczulony i naprawdę oczytany,

ale

każde porządne prastare drzewo

świeże, dziewicze pędy w pączkach swoich w nieprzebranym zapasie ma.

Ewolucja /i rewolucja/ dotyka wszystkiego, co żyje i pełną piersią oddycha - w tym także liryki. Poeta m u s i być tego świadom
avatar
Piąta pora roku

jest tą porą pościelową, kiedy w zaciszu swego do remontu gniazdka walecznie trwasz pośród niejednej wichury z piorunami, zawieji śnieżnych, jesiennej słoty, słonecznych skwarów, gradobicia czy jeszcze innych słowiczych treli.

To ta pora roku sprawia, że chce się Ż
© 2010-2016 by Creative Media
×