Przejdź do komentarzyPieśń do Smarthwona
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Różne teksty
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formawiersz / poemat
Data dodania2023-04-30
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń232

Tekst satyryczny na melodię↔`Chwalmy łąki umajone`




kocham ciebie mój smartfonie

bez twych funkcji byłby koniec

pragnę chodzić po ulicach

wielbić ciebie w ekran pikać


matka z wózkiem dusi smartfon

ten na drzewie też bo warto

nawet w czasie prokreacji

mój paluszek ekran znaczy


wciąż przed sobą trzymam w ręce

jesteś bogiem albo więcej

modły wznoszę ja ku tobie

wspomóż proszę mój smartfonie


jesteś naszym czułym władcą

może nawet ciut zanadto

jednak miłość przezwycięży

żeby nie czuć aż tak więzy


pośród drzewek gdzieś na kłodzie

zerkam pikam tak jak co dzień

pięknem myśli wnet zaprzątam

lasem w kształcie prostokąta


nawet w kniejach krasnoludek

coś tam w telefonie dłubie

nie w tej bajce ty zaklęty

ale krasnal nowoczesny


dziadek babci wciska ekran

przerobiona tyś ładniejsza

lecz babunia rezolutna

czy doczeka biedak jutra


kiedy jadę brym brym autkiem

to na drogę tak nie zawsze

bo na ekran znowu patrzę

no chyba że gdzieś zahaczę


dziś kosmita był w rozterce

aż mu czułek zwisał rzewnie

kto tu rządzi szło mu o to

ten co trzyma czy prostokąt


dzięki tobie świat otwarty

oraz ludzie tyś przydatny

kochać ciebie warto owszem

nie przesadnie też jest dobrze


nagrzeszyłem ja porządnie

mój smartfonie wspomnij o mnie

jeszcze dzisiaj taki ci rzeknę

w aplikacji ze mną będziesz


w mą godzinę tę ostatnią

nie gromnicę dajcie smartfon

obcałuję szczęście wszędzie

a zaś pikać wiecznie będę


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×