Przejdź do komentarzySuplement do felietonu gruszki o Jej ,,Wszechświecie...,,
Tekst 15 z 25 ze zbioru: Odpryski
Autor
Gatunekpopularnonaukowe
Formaproza
Data dodania2023-11-26
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń191

Kim był profesor dr Jan Mydlarski, lata życia 1892 - 1956, autor cytatu przytoczonego przez gruszkę w ostatniej Jej publikacji?


Był znanym w świecie nauki antropologiem, który swe studia skończył na Uniwersytecie Franciszkańskim we  Lwowie.


W czasie I wojny światowej walczył w szeregach 5 pułku artylerii fortecznej, a po wyzwoleniu służył w Wojsku Polskim i tam dochrapał się stopnia kapitana.  W międzyczasie w 1924 r. zrobił doktorat oraz w 1931 r. habilitację, po czym jako wykładowca podjął pracę na Uniwersytecie Warszawskim.


W czasie okupacji hitlerowskiej prowadził wykłady w ramach tajnego Uniwersytetu Ziem Zachodnich.


Za PRL-u jako profesor zwyczajny pracował na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie już pod koniec życia naukowego przez 2 lata był rektorem. Specjalizował się w zakresie genetyki populacyjnej, w ewolucjonizmie oraz w serologii.


Zmarł 1. kwietnia 1956 r.

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zajrzałem do owego felietonu, gdyż tego wymaga uczciwość oceny. Stwierdzam, że nazwanie tego tekstu felietonem jest dużo na wyrost. Co jednak rzuciło mi się w oczy w owym tekście Gruszki? Przede wszystkim bardzo wiele błędów. Nie było i nie ma wydawnictwa "Książka I Wiedza", a "Książka i Wiedza". Jest to więc błąd ortograficzny. Dwa błędy fleksyjne: dotyczące, a powinno być dotyczącego; brzmiąca, a powinno być brzmiącego. Trzy błędy interpunkcyjne, czyli zbędne przecinki przed: dotyczące, autorstwa, to kredkowy. Na koniec błąd rzeczowy, czyli niewłaściwe użyte słowo. Majuskuły to nie wielkie litery w całych wyrazach, a jedynie pierwsze wielkie litery w tych wyrazach. Wszystkie wielkie litery to wersaliki. No i nie widzę powody do dumy, że się, chociaż jako dziecko, robiło bazgroły na książkach.
avatar
Jeżeli ktoś zabiera głos w sprawie czyjejś wypowiedzi, jego psim obowiązkiem jest podanie wszelkich konkretnych źródeł, inaczej zamiast informacji otrzymujemy... dezinformację.

Artykuł/esej - to nie bajki z palca wyssane. To praca badawcza z pogranicza literatury O R A Z nauki. Jeżeli Autor ślizga się po temacie i nic tylko bryluje,

zamiast ten temat zgłębić,

to to NIE JEST ani artykuł, ani esej -

a

bardzo osobisty, ukazujący nie istotę problemu a siebie,

f e l i e t o n,

w którym - ryzykując utratę własnej wiarygodności - możesz napisać właściwie wszystko
avatar
Co rozumie z artykułu gruszki Kowalski? Że antropolog Mydlarski głosi takie prawdy, jakich go nauczyła macierzysta uczelnia? Inny - już nam współczesny i też słynny - antropolog Cejrowski na swoich prawdach wyniesionych z KUL-u (którego nie skończył) dorobił się własnego rancza w Arizonie i ani myśli wracać do swojej ukochanej Polski. Kogo tu i za co winić? Za ich szkoły?
avatar
Ponownie skomentuję tamten niby-felieton:

Stwierdził pryszczaty Franek spod Buska,
że napisała potworka Gruszka,
lecz tak pisać nie przystoi,
gdyż od błędów się w nim roi,
więc go na śmietnik czeka wywózka.
avatar
Zapraszam pod moje teksty wszystkie opcje reprezentowane na publixo.com - w tym wszystkie blokujące mnie rozary, befany, gruszki nie gruszki - do debaty nad stanem polskiej myśli krytycznoliterackiej. Śmiało, kochani! Nikogo nie zabanowałem - i nigdy nie zbanuję; za stary jestem na takie blalablagierki. Liczące dzisiaj, 200 lat z gó4ą, trzy fundamentalne hasła rewolucji francuskiej (z lat 1789 - 1799) są dla nas w UE święte!
avatar
W antropologu W. Cejrowskim /dzisiaj lat 60/ najsmutniejsze jest to, że choć żonaty, w świecie znany i bogaty, to nie ma żadnych dzieci ;(

Co ma piernik do wiatraka? Ma. Antropologia jest nauką o człowieku jako istocie rodzinnej i społecznej. Co nam po takiej antropologii, w której sam głoszący swe nauki antropolog NIE POTRAFI założyć /bodaj zastępczej/ rodziny, mieć /bodaj cudze/ dzieci i /bodaj przysposobione/ wnuki

??
© 2010-2016 by Creative Media
×