Przejdź do komentarzywizyta
Tekst 138 z 164 ze zbioru: Powierszam tobie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-01-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń145

całkiem niegotowa stanę w drzwiach -

cała niewyjściowa, w papilotach.

pies obszczeka, kapeć zadrze nos

zacznę się tłumaczyć nie na temat.


udam, że przypadkiem drży mi głos,

że jej nie poznaję. mylny adres?

że się przecież miał odwrócić los,

że co nagle zwykle jest po diable!


spojrzy na mnie z drwiną, no i w śmiech!

wciśnie się do sieni nieproszona.

zrobię wtedy nieco głębszy wdech,

pojmę, że naprawdę przyszła ONA.


zamiast prosić, by wyniosła się,

będę chciała małą chwilę zwłoki.

bym zdążyła podmalować brew,

przeprasować płaszcz z tamtego roku.


chociaż każdy dobrze o tym wie,

że nie ważne, co się nosi w domu,

ale kiedy w progu nagła śmierć,

wolę nie pozbawiać się fasonu.


zatem będę nosić się od dziś,

jakby żadne jutro przyjść nie miało.

i ryglować nie zamierzam drzwi.

skłamię gładko, że się spodziewałam...





* Tekst z 12.03.2012



  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
W mojej subiektywnej ocenie kawałek dobrej poezji.
avatar
Dzięki bardzo ;)
© 2010-2016 by Creative Media
×