Tekst 130 z 130 ze zbioru: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-03-23 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 69 |
noc przegadana w kompanii gwiazd
księżyc bezczelnie podsłuchuje
tych słów rzucanych w noc na wiatr
których się nie da za dnia ująć
noc zaplątana w hierarchię zajść
w środek wszechświata własnych myśli
a ten srebrzysty w nosie ma
samotnych pragnień głodny wyścig
śmiech rezonansem wzruszonych szyb
rozwiał złudzenie nikt nie puka
szkło tak jak dłonie nieco drży
papieros głodu nie oszuka
sen uwięziony w ostrości zwid
tego co kiedyś się zdawało
co miało przecież pewne być
a okrył kurz zawinął w całun
gwiazd powierniczek uważny wzrok
nie daje zasnąć strachy budzi
gdy w pojedynkę chwiejny krok
pomylił ścieżki w lesie ludzi
__________
* grudzień 2010