Tekst 220 z 255 ze zbioru: Zielone lustro
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2024-05-09 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 531 |

byłaś bliska trzymałem cię za dłoń
jak ręka usta i nos wszystko na miejscu
kochałem szalenie jednak to nie tak
inaczej miało potoczyć się
ukradł mi ciebie ktoś ważną postać w życiu
umarł dla mnie świat szary dzień
znów byłem sam jak pusty step
tylko powiew kilka mokrych snów
samotność w środku dusiła mnie







