Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki z ostatniej chwili
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2025-07-18 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 147 |

O Franku, Geni i wspomaganiu
Pryszczaty Franek z wioski Iganie
wziął wiagrę, kiedy szedł na spotkanie,
ale nic to nie pomogło,
gdyż go w knajpie wcześniej zmogło,
więc zbędne było już wspomaganie.
bez wspomagania to nie zaczyna.
Leży on, mu, leżą panie,
oczekując na wspomaganie.
To co? Może pójdziem lepiej do kina?
wspomaganie wpychała do ciastka
odtąd mówią o Łasku
miasto sztywnych k..sków
W Republice widziałem na paskach.
-Krysiu wspomaganie działa już!
Już? Miało za godzinę!
Schowaj gadzinę!
Chyba, że ciachniem, mam nóż.
*Ciachniem", bo to para z Drohiczyna.
Ogólnie wdzięczny temat do pisania.
oceny: bezbłędne / znakomite
Idąc na spotkanie,
Lecz nie przyszła na nie
??