Przejdź do komentarzyUmasowienie
Tekst 25 z 25 ze zbioru: ŻYCIE NA TEMBLAKU
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2025-09-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń34


Ostatnio przygnębiają mnie rozmaitego autoramentu złachmycenia i upadki. Postanowiłem więc pójść po rozum do głowy i zastanowić się, co się z nami porobiło. Że zaś „chodzenie po rozum” zajmuje mi coraz więcej czasu, dopiero po godzinie intensywnych medytacji doszedłem do wniosku, iż nie ma wyjścia: musimy ponownie nauczyć się używania rozsądku w mowie, piśmie i na ambonie; niegdysiejsza subtelność, wrażliwość czy umiar w wypowiedziach, zostały zastąpione przeszczekiwaniem rozmówcy uniemożliwiającym porozumienie.


Zamorskie języki z powodzeniem zagnieździły się w umysłach Polaków. W przeszłości dopadały nas makaronizmy, germanizmy, rusycyzmy, francuskie zapożyczenia. Stały się naszą integralną częścią i weszły nam w generalny mózg. Rzutowały na pokaleczoną poetykę naszych wypowiedzi. Jednakże bądźmy sprawiedliwi: nie tylko myśmy robili za papugi i pawiany narodów.


Cały świat opanowały anglojęzyczne łamańce; przyszła moda na zachwyty i przeproszenia po tamtejszemu: – wow lub sorry. Wyrażenia te śmigają również po polszczyźnie. Panoszą się po miedzach z płaczącymi wierzbami. Nie ominęły igloo, zagnieździły się na pustkowiach Bliskiego Wschodu, dotarły do krain turbanów, meczetów i dromaderów. Znalazły też przytulisko na Antarktydzie i niedługo niedźwiedzie polarne zaczną porykiwać w dialektach amerykańskich.


Mówiąc krótko, moda na zapożyczenia jest powszechna. A jeszcze krócej: wszystkie nacje zaakceptowały ją bez oporu. Pogodziły się, że jest to język międzynarodowy, uniwersalny i wspólny, jak zatrute powietrze. Afryka i Europa, uległy owemu snobizmowi i nie ma przed nim ucieczki; czy to w Chinach, czy na wyspach Olaboga, w byle zakątku planety, znajduje się Zulus z Grenlandii szwargoczący po globalnemu.


Mało kto się temu sprzeciwia. Spora większość piszących nie odważa się na poprawne mówienie. A nie odważa, bo nie szuka zamienników obcych słów i nie chce wyjść na zrzędliwych moralistów z purystyczną ekierką i językowym strychulcem.


Upowszechnieniu też ulega wulgaryzacja: słowa używane w środowisku spelunkowym, zawędrowały na salony z kulturą. Wzięły się z przekonania, że jak przeklinasz, to jesteś wiarogodny, bardziej szczery, otwarty czerep, równy chłop lub wyzwolona baba.


Są dopuszczalne, a nawet wskazane (w śladowych ilościach) w trakcie opowiadania kawału. Ożywiają go jędrnością; dowcipy bezmięsne stają się niezjadliwe. W pozostałych anturażach są zaledwie beznadziejną formą elokwencji.


Mówią tak politycy, mówią ich dworzanie. Zwyczaj ten nie oszczędził artystów, ludzi pióra, pędzla i batuty; kto żyw i kto nie żyw, sobaczy na cały regulator. Bluzganie, dosadność, ekspresja przekazu, plebejskie narracje, są to metody stosowane zbyt często. Nagminnie i przez to – przesadnie. A jak wiadomo, nadużywanie jakiegokolwiek słowa, osłabia siłę i wymowę tekstu. Nie mówiąc o tym, że kiedy zastępują przecinek, drażnią skąpstwem wyraz.


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Amerykanizacja stylu życia

JEST

innym rodzajem zmasowanej germanizacji i/lub
rusyfikacji,

ma ten sam długofalowy /polityczny, ekonomiczny i społeczny/ cel, te same werbalne i pozawerbalne metody edukacyjnej presji

i /po doświadczeniach kolejnych powstań narodowych/
dzisiaj już nosi dużo bardziej eleganckie białe aksamitne rękawiczki
avatar
Schamienie języka debaty publicznej

J E S T

technologią maskującą, rodzajem kamuflażu, który skutecznie zagłusza fakt,

że polska młodzież od dawna już nie identyfikuje się ze swoimi Dziadami.

Z kim wobec tego się identyfikuje?

Hmmm... pomyślmy...

Z Justinem Bieberem? Z Taylor Swift?
avatar
Globalizacja NIE JEST zjawiskiem przejściowym,

to skutek

przewagi ekonomicznej zamerykanizowanego Zachodu oraz wszechogarniającej dominacji chińsko-indyjskiego Wschodu.

Polska leży w strefie buforowej. To, że

nie mówimy

i nie przeklinamy

po kantońsku i po mandaryńsku,

JEST

kwestią najbliższego stulecia
© 2010-2016 by Creative Media
×