Tekst 26 z 255 ze zbioru: stopniowo
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2013-02-02 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 2648 |

odeszła gdy spałem
zabrała rakiety śnieżne
żeby nie zostawić śladów
żal był kłucia
puszczanie latawców z myśli
i inne pierdoły
mówię tak z perspektywy czasu
każdy to zna i uważa
że jego smutek sic ból jest najgorszy
najważniejszy
potem chciała wrócić
ale słowo przepraszam było już pozbawione
magicznego znaczenia
a poza tym
byłem już zapatrzony w widnokrąg
za którym
zawsze dzieje się
coś ciekawego








Dziwne to Twoje pisanie. Nie ma kropek, rymu, przecinków, ale jest wierszem. Niepojęte. :)