Tekst 60 z 131 ze zbioru: Fobie filie
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2015-09-07 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2089 |

pozostawiam rano brudny kubek po kawie
prognoza pogody z fusów zapłacze
nie lubię parasoli bo zapominam
myśli nasiąkną niepotrzebnym krzykiem
wolę mieć wolne obie dłonie
na trzeźwo łatwiej omijać kałuże
i nie wpadać na obcych ludzi
zapach kawy jeszcze się przeciąga
sny zbyt głębokie by coś przeciekło
żaden pociąg w polu nie stanął
czysta kartka zamiast przekreśleń
ołówki przecież po to mają gumki
kropla w końcu wciska się za kołnierz
zimnym dreszczem kroku przyspiesza
zapisane na szybko jedno zdanie
do wieczornej herbaty z treścią poczeka
2015.09.07








oceny: bezbłędne / znakomite