Przejdź do komentarzyRodzima Wieliczka
Tekst 7 z 41 ze zbioru: Jak u Beaty z Wolskich Obertyńskiej
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2015-11-20
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń2997

Dzień jak obietnica 

Dzień jak niespodzianka 

Dzień niby tortowe ciastko 


Zielona uliczek serpentyna 

owija się wokół spojrzeń 

aby w dół spłynąć miękką taśmą 


Radość wespół ze smutkiem 

chmurki trzymają za ręce 

dachy lśnią niczym garnki olkuskie 


i ja zdumiona spoglądam 

na moje rodzime Miasto - 

swoja w nim jestem czy obca?

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ciepło, nostalgicznie, z lekką niepewnością ...
Z podobaniem befano :)
avatar
powiem więcej, jesteś Pani swoją nie tylko dla swoich i nie tylko w swoim mieście, bo też niejedno miasto może być i jest jedną człowieka mieściną
© 2010-2016 by Creative Media
×