Przejdź do komentarzyO pewnych sprawach
Tekst 9 z 38 ze zbioru: jak to wygląda
Autor
Gatunekfilozofia
Formaproza
Data dodania2016-01-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1926

O pewnych sprawach się nie dyskutuje, bo nie wolno, nie wypada, nie pasuje, a o pewnych nie ma dyskusji, chociaż można byłoby gadać do samego rana. Co więc i dlaczego to, a nie co innego na kogo wpływa? I dlaczego tego, a nie czego innego człowiek się trzyma? Wnioskuję, że dla jednych powód jest górnolotny, a właściwie niebosiężny, a dla drugich przyziemny. Ale co, jak i dlaczego? W czym rzecz? O pewnych sprawach się nie dyskutuje, a o pewnych nie ma dyskusji…


P.S.

Nie łamie zasad, kto nie ma zasad. Ale uwaga, wcale nie musi być tak jak myślimy, że jest, a przynajmniej nie ma co umywać rąk. Nie łamie więc prawa i nie jest wiarołomny (nie grzeszy), ale tylko ten, kto nie czyni drugiemu tego, co jemu samemu niemiłe. A przynajmniej każdego człowieka, każde życie do czegoś zobowiązuje (oczywiście wobec kogoś i siebie).

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Gadaj do monitora", zwłaszcza tu na "PolityXo", pardon: PubliXo, mimo że przecież mówisz bardzo mądrze :-D :-D :-D

Serdecznie :)))
avatar
coś PS widziało mi się za bardzo trywialne, może więc w poniższym ujęciu jest nie tak już bardzo:

P.S.
Nie łamie zasad, kto nie ma zasad. Ale uwaga, wcale nie musi być tak, jak myślimy że jest, a przynajmniej nie ma co umywać rąk, a tym bardziej załamywać. Czy się łamie czy nie łamie prawa, czy jest czy nie jest wiarołomnym, jest się człowiekiem (a nie tylko naturalnym, mimowolnym, przypadkowym pędem). A każdego człowieka życie do czegoś (wszak przymusu nie ma) zobowiązuje, i wobec kogoś i wobec siebie, co nie znaczy (jeśli tak trzeba, choćby z potrzeby ducha), że nie wbrew sobie, czy wbrew komuś, i to na już i na wyrost.
© 2010-2016 by Creative Media
×