Przejdź do komentarzyNa jeżynach
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2016-01-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3621

Na jeżynach


Pryszczaty Franek ze wsi Iwiny

poszedł do lasu zbierać jeżyny,

lecz gdy się ściemniało,

to go rozerwało,

gdyż Franek wdepnął na krowie miny.

  Spis treści zbioru
Komentarze (11)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
rozerwało go ze złości
smród pozostał z przyjemności
avatar
Bardzo niebezpiecznie jest, gdy się ściemnia. :)
avatar
Mógł szukać maliny,
przy okazji też Aliny.
Chociaż czasem Alina
jest tak wybuchowa
jak morska mina ;)
avatar
gdy na jeżyny
chętka mnie zbiera
dla bezpieczeństwa
biorę sapera :)

Z podobaniem Janku:) :)
avatar
Doskonały limeryk! :)

Janko, a ten Franek, czy jak mu tam, przeżył? :P


Pozdrawiam ;-)
avatar
Dziękuję za komentarze. A odnośnie do pytania Piórka, to domniemywam, że pryszczaty Franek przeżył, ale to wszystko będzie zależeć od mojego konceptu. A tego mi raczej nie brakuje.
avatar
Pewnie się rozjechał albo przejechał na minie.
avatar
Anettulo - on tylko wdepnął w minę. Na szczęście nie miała wyzwalacza ;)
avatar
To by dopiero było:)
avatar
Wolałbym nie być na jego miejscu. ;)
avatar
Ponowne dzięki.
© 2010-2016 by Creative Media
×