| Autor | |
| Gatunek | publicystyka i reportaż | 
| Forma | artykuł / esej | 
| Data dodania | 2016-12-13 | 
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2144 | 

Dziwaczne i niezrozumiałe określenie używane przez naukę ,,matka natura ``, dlaczego nie ,,ojciec natura``. ?
Skoro świat naukowy odrzucił stare wierzenia w boginie płodności, to dlaczego nadal chętnie powołuje się na boginię natury ? Dlaczego uczonym tak ciężko przychodzi oddanie chwały Bogu za otaczające nas dzieła stwórcze, a tak lekko wychwalanie ,,matki natury``. ?
Trudność polega na tym że ewolucja jest czymś nieosobowym, ponieważ odrzuca osobowość Boga, uosabia naturę która jest tylko jego tworem. Wymyślono sobie bóstwo rodzaju żeńskiego ,,matka natura`` , która miała rzekomo stworzyć te zdumiewające cuda i prawa
Któż zatem jest tą ,,matką naturą``, może sami nie wiedząc ewolucjoniści nadal kultywują stare wierzenia w boginie płodności?
Mówiąc dokładniej, propagują mity i bajki.








oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
Pozdrawiam autorkę,bo coś jakby synapsy jej się pomieszały i zadała trochę pytań głupich,ale dobre,dobre:)Trochę jak na esej słabe.