Tekst 10 z 38 ze zbioru: Przebudzenie
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2011-08-24 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 3726 |

Bardzo osobiste preferencje
Podobają mi się czerwone paznokcie,
ale mam ręce urobione po łokcie.
Grzebię w ziemi całymi dniami;
nie mogę się cieszyć paznokciami.
Podobają mi się długie włosy:
układane w warkocze jak kosy,
rozwiane na letnim wietrze,
porozrzucane na swetrze.
Podobają mi się nogi,
co nie dotykają drogi;
tylko sobie płyną
i w mroku nie giną.
Podobają mi się
przystojni faceci;
niepoeci
i niedzieci.








oceny: bezbłędne / znakomite
co nie dotykają drogi"
bardzo fajne skojarzenia budzi we mnie Pani utwór, za co chyba muszę podziękować :)
oceny: bezbłędne / znakomite
czasami
poeci
to gorzej,
jak dzieci :):):)
oceny: bezbłędne / dobre
A tym bardziej młodzieńcy - niedzieci
Toteż na nic czerwone paznokcie
Lepiej grzebać w ogródku po łokcie
oceny: bezbłędne / znakomite
dzięki za wiersz, lekki, płynie niczym owe nogi wysoko nad ziemią; a konstrukcyjnie przyjemnie zwęża się ku dołowi, niczym sylwetka mężczyzny; jedność !
oceny: bezbłędne / znakomite
Podobają mi się
Sympatyczne pysie,
Miłe ócz wejrzenie,
Serca blask, nie cienie.