Przejdź do komentarzyPiękna i bestia
Tekst 58 z 203 ze zbioru: poezja
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-04-20
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1665

*piękna i bestia*

między mną a bestią zawiązał się

pewien zwyczaj wymiany

szczerości na potulność

dobroci na delikatność

było jednak zbyt późno

żeby spróbować mówić o miłości


w nieludzkich oczach dostrzegał

pełen tajemnic pusty i ciemny zamek

korytarze w których cienie schodziły

mu z drogi ale nie tracił wiary

dopóki był widoczny dla siebie


idąc narzucał całymi latami oziębłość

jak każda bestia wychodził nocą

by zabijać miłość w tajemnicy

bez powodu i bez różnicy byle

jakoś dotrzeć do własnego domu


uzmysławiał sobie wszystko potem

kiedy budziła go beznadziejność

i brak czegokolwiek co już pragnął

w dzień zrywał umowy i więzi ze mną

za każdym razem gdy pojawiał się księżyc


odnalazłam go w królewskim ogrodzie

był rzeźbą zdziczał i zarósł

ale miał siłę odwracać się

od własnego odbicia w tafli oczu

próbował jeszcze mówić o swoich przeżyciach


ale dla mnie był już tylko bestią

ogarniętym obsesją własnych grzechów

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×