Przejdź do komentarzyspotkanie
Tekst 12 z 13 ze zbioru: porzeczkowe przemyślenia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-04-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1312

Stajesz przede mną, mówisz:

oddaj mi swoje ręce, ramiona, włosy.

Twój uśmiech będzie należał

odtąd tylko do mnie.

Trochę jak złodziej-

okradasz mnie ze mnie.


Zawijam się w srebrną kokardę,

zamykam w pudełku i składam

moje oczy marzące,

moje uda gorące.


Przez chwilę boję się,

że został po mnie tylko zapach.

Wdychasz powietrze, mówisz:

wręczam ci swoje ramiona mocne

i marzenia nocne.


Okradliśmy się dziś z siebie-

ten złodziejski aromat

rozpoznałabym na końcu świata.

Czeka się na niego od pierwszego wrzasku,

gdy wita się świat.

On zamyka oczy i otwiera dłonie.


Aż cały świat odwraca wzrok i pyta

Skąd wzięło się to powietrze.

A ty niesiesz mnie w przestrzeń.

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Przedziwna, wyjątkowo trafna optyka intymnego świata ty-ja, niezwykle prawdziwa, zwłaszcza kiedy patrzy się na to oczami starości Piękna, bardzo twórcza własna ścieżka poetycka
© 2010-2016 by Creative Media
×